Andre Cury wypowiedział się w tej sprawie na antenie radia RAC 1. Przekazał, że Vinicius Junior za czasów gry w ojczyźnie był kibicem FC Barcelony.
- Real Madryt zwariował, kiedy nie udało mu się kupić Neymara. Dlatego później zapłacił duże pieniądze za Rodrygo i Viniciusa. W przypadku Viniego zostaliśmy zdradzeni przez jego agenta. On miał trafić do Barcelony, był jej kibicem - powiedział Cury.
Królewscy chcieli sprowadzić Neymara w 2013 roku. Ostatecznie jednak piłkarz trafił do Barcelony. Real nadal uważnie obserwuje brazylijski rynek. Po transferach Rodrygo i Viniciusa klub z Madrytu podpisał także kontrakt z Endrickiem.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zadowolony po meczu z Estonią. "Dziś zrobiliśmy pierwszy krok"
Wspomniani wcześniej Brazylijczycy stanowią o sile ofensywnej zespołu. Vinicius jest zawodnikiem podstawowego składu. Wystąpił w 28 spotkaniach, w których zdobył 18 bramek i zanotował osiem asyst.
Niezłymi statystykami może się także pochwalić Rodrygo. 23-latek w 41 meczach strzelił 13 goli i zaliczył osiem ostatnich podań.
Real Madryt pewnie zmierza po tytuł mistrzowski. Jest obecnie liderem tabeli i ma osiem punktów przewagi nad drugą w stawce Barceloną.
Czytaj także:
Real nadal pracuje nad dużym transferem. Piłkarz Królewskich namawia kolegę
Mbappe dostał pytanie o transfer. "Hiszpanie będą mnie tu widzieć częściej"