To on ma być gwiazdą kadry Probierza. "To już rola sztabu"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Sebastian Szymański
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Sebastian Szymański

Wielkimi krokami zbliża się barażowe spotkanie reprezentacji Polski z Estonią. Marek Koźmiński wskazuje zawodnika, który powinien odgrywać pierwszoplanowe role.

Po nieudanych eliminacjach reprezentacja Polski o awans na Euro 2024 musi rywalizować w barażach. W nich pierwszym rywalem będą Estończycy, a jeśli Biało-Czerwoni ich pokonają, to w finale zagrają z triumfatorem meczu Walia - Finlandia. Stawka marcowych spotkań jest ogromna. To jedne z najważniejszych meczów w trenerskiej karierze Michała Probierza.

Selekcjoner 14 marca ma ogłosić listę powołanych piłkarzy. Jak sam przyznał, będą zaskoczenia. Pewniakiem w kadrze jest Sebastian Szymański, który w 2024 roku obniżył loty, jednak na początku sezonu był absolutną gwiazdą ligi tureckiej.

Marek Koźmiński w rozmowie z TVP Sport przekonuje, że to pomocnik powinien dostać prawdziwą szansę i stać się jednym z liderów zespołu.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
[b]

[/b]- Powinno się na niego mocniej postawić. Co za tym idzie, będzie na nim spoczywała większa odpowiedzialność. Tak naprawdę żaden z selekcjonerów na niego otwarcie nie postawił. Jak zatem Szymański ma być determinującym zawodnikiem skoro siedzi na ławce... Broni się swoją grą na przestrzeni lat w klubach i wynikami, które tam osiąga, dlatego trzeba znaleźć mu odpowiednią rolę na boisku - tłumaczy.

Szymański rozegrał w tym sezonie 44 mecze, w których strzelił 12 bramek oraz zaliczył 14 asyst. W kadrze Polski do tej pory strzelił jednak tylko dwa gole.

- Szymański czasami grywał, a częściej był odstawiany na boczny tor. Czas to zmienić, ale to już rola sztabu szkoleniowego, żeby znaleźć ten złoty środek na tego zawodnika. Nie przypominam sobie, żebyśmy grali jakiś mecz w którym ewidentnie postawiono na Zielińskiego i Szymańskiego - dodaje Koźmiński.

Zobacz także:
Znakomity wynik Lewandowskiego. Jest lepszy od piłkarskich legend
Raków odrobił zaległości w Kielcach. Sześć minut i było po zabawie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty