Ogłoszenie odejścia przez Xaviego postawiło FC Barcelonę w niezbyt komfortowej sytuacji, bo teraz władze klubu muszą szukać nowego szkoleniowca. Media w ostatnich tygodniach podały już kilku faworytów, ale sytuacja wciąż się nie krystalizuje.
Wiele wskazuje na to, że obecnie faworytem szefów Blaugrany jest Mikel Arteta, który obecnie prowadzi Arsenal FC. Jednak trener jakiś czas temu przyznał wprost, że nie zamierza odchodzić z londyńskiego klubu po tym sezonie.
Natomiast bardzo prawdopodobne jest, że mistrz Hiszpanii nie odpuszcza w temacie sprowadzenia go do siebie. Z informacji podanych przez portal "Relevo" wynika, że to właśnie Arteta jest faworytem Deco i Joana Laporty do objęcia zespołu.
Ci mieli się już nawet z nim kontaktować i przedstawić ofertę współpracy. Nawet gdyby trener zmienił zdanie i zdecydował się na przenosiny do Katalonii, musiałby usiąść do stołu z Arsenalem i negocjować rozwiązanie kontraktu.
Bowiem jego umowa z Kanonierami obowiązuje do lata 2025 roku i nie jest powiedziane, że ci by go puścili bez większych problemów. Niewykluczone więc, że Barca będzie musiała szukać innych możliwości, a w wśród nich media podają m.in. Hansiego Flicka.
Czytaj też:
Kibice wściekli po komunikacie PZPN-u
Jude Bellingham zdyskwalifikowany
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!