Były piłkarz Legii krytykuje drużynę. Wskazuje duże błędy

Legia Warszawa w 2024 roku spisuje się beznadziejnie. Po kolejnej wpadce kibice mówią nawet o zmianie trenera. Jakie zdanie w tej kwestii ma były piłkarz Wojskowych?

Z pewnością nie tak wyobrażała sobie Legia Warszawa rywalizację z Molde FK w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. O ile po pierwszym meczu, wynik był sprawą otwartą, tak w rewanżu przy Łazienkowskiej nadzieja na korzystny rezultat wyparowała już po dwudziestu minutach gry. Ekipa Wojskowych straciła wówczas dwie bramki, a w drugiej połowie jeszcze kolejną i w kiepskim stylu pożegnała się z Europą, przegrywając w całym dwumeczu aż 2:6.

Oprócz tego Legia mocno zawodzi także w PKO Ekstraklasie. Najpierw szczęśliwa wygrana z Ruchem Chorzów, a następnie dwa remisy z drużynami, które bronią się przed spadkiem: Puszczą Niepołomice (1:1) oraz Koroną Kielce (3:3).

- Problem dotyczy złej organizacji gry, a kolejna kwestia to błędy indywidualne. Spójrzmy na ostatni mecz z Koroną Kielce. Artur Jędrzejczyk stracił piłkę, lecz potem ten błąd powinien zostać naprawiony. Doszło jednak do kolejnej pomyłki, w tamtej sytuacji zawiódł Dominik Hładun. Tak nie może funkcjonować drużyna - podkreśla Marcin Komorowski dla TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza
[b]

[/b]Ostatnie kiepskie wyniki drużyny sprawiły, że trener Kosta Runjaić stracił zaufanie u części kibiców Legii. W niedzielę w Kielcach zdjął najlepszych zawodników zespołu: Marca Guala czy Bartosza Kapustkę. Na boisku pojawił się natomiast Maciej Rosołek, który znów zagrał bardzo słabe zawody. Po zmianach w składzie, Legia straciła bramkę i bardzo ważne dwa punkty.

- Pewne jest jedno, gdyby trener Runjaic podejmował same trafne decyzje, pracowałby w innej lidze niż Ekstraklasa. Przed nim jest jednak poważny test. Dobrego trenera poznaje się po tym, czy jest w stanie wyprowadzić drużynę z kryzysu. Trzeba dać mu czas i zobaczyć, jak sobie poradzi - dodaje Komorowski.

Początek meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin w sobotę o godz. 20:00.

Zobacz także:
Jacek Magiera z jasną deklaracją. "Powalczymy o medale jako czarny koń"
Norwegowie wbili szpilkę Legii. Zdjęcie krąży po sieci

Źródło artykułu: WP SportoweFakty