Spotkanie Piasta Gliwice z Cracovią stało na bardzo niskim poziomie piłkarskim i zakończyło się wynikiem 0:0. - Boisko nie pomaga w pięknej grze i stwarzaniu sytuacji. Oba zespoły nastawiły się na walkę i przepchanie tego meczu. Na pewno nie zachęciło to kibiców do przychodzenia na stadion, bo nie wyglądało to dobrze. Murawa jest jednak, jaka jest i po prostu musimy rzeźbić - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.pl Fabian Piasecki, napastnik Piasta.
Czy jednak falstart w rundzie wiosennej może zrzucić w całości na stan murawy przy Okrzei? - Myślę, że jest to wina boiska. Widzę chłopaków i to jak wyglądają na co dzień. Każdy jest z dnia na dzień w coraz lepszej formie, ale ciężko na takiej murawie jest cokolwiek stworzyć. To kwestia przypadku czy ktoś strzeli czy nie - podkreślił "Piasek".
Kibice mocno krytykowali po dwóch pierwszych kolejkach Kamila Wilczka. Doświadczony napastnik przeciwko Cracovii nie zagrał ani minuty. Jego zastępcy też jednak nie było łatwo. Żadnemu atakującemu nie będzie łatwo, jeśli nie dostaje podań czy dośrodkowań. - Ciężko jest grać w piłkę i stwarzać sytuacje, kiedy nie wiesz czy piłka skoczy przed nogą czy nie. Musimy się dostosować do stanu boiska. Z Cracovią tego próbowaliśmy i dlatego tak to wyglądało - stwierdził były zawodnik Rakowa Częstochowa.
28-latek dołączył do Piastunek na tydzień przed startem rundy wiosennej. Jak przebiega jego aklimatyzacja w nowej drużynie? - Jest super. Bardzo fajny zespół, bardzo fajny sztab. Cieszę się, że dołączyłem do Piasta, i że mogę się pokazywać na boisku. Mam nadzieję, że przyniosę tej drużynie i kibicom dużo radości - zakończył Fabian Piasecki.
--> Jacek Zieliński: Nie będę mówił pięknych słów
--> Patryk Makuch: Dlatego nie wygraliśmy
ZOBACZ WIDEO: Jakub Błaszczykowski odpowiada na trudne pytania przed premierą swojego filmu
Czy Fabian Piasecki zdobędzie przynajmniej 5 goli w tym sezonie PKO Ekstraklasy? 
