Premier League: dwie twarze Chelsea i triumf w derbach Londynu

Pierwsza połowa była bardzo mizerna. "The Blues" wypracowali dużą przewagę w posiadaniu piłki, co nie było niczym zaskakującym, tyle że w ogóle nie przekładali tego na sytuacje.

"Orły" zagrały bardziej chytrze i w 30. minucie objęły prowadzenie. To był kapitalny strzał z dystansu Jeffersona Lermy, który kopnął nie tylko precyzyjnie, ale też mocno, przez co Djordje Petrović nie miał żadnych szans.

Chelsea przebudziła się dopiero po przerwie, gdy pokazała zupełnie inną twarz i efekty nadeszły błyskawicznie. W 47. minucie, po składnej akcji, Malo Gusto dokładnie dośrodkował do Conora Gallaghera, a ten perfekcyjnie złożył się do strzału z pierwszej piłki i wyrównał stan meczu.

Ekipa Mauricio Pochettino poczuła krew i już do końca spotkania walczyła o pełną pulę. Te starania zostały nagrodzone w doliczonym czasie, gdy po znakomitym kontrataku Gallagher skompletował dublet. Przy tym golu asystował Cole Palmer, który też popisał się aż dwukrotnie, bowiem po chwili obsłużył jeszcze Enzo Fernandeza i Argentyńczyk z zimną krwią ustalił wynik na 1:3.

"The Blues" byli bezbarwni do przerwy, lecz w drugiej połowie weszli na wysokie obroty i to wystarczyło, by zwyciężyć w derbach Londynu. Teraz mają 34 pkt., jednak ich sytuacja w tabeli wciąż jest bardzo daleka od ideału. Zajmują dopiero 10. miejsce.

Crystal Palace natomiast w coraz większym stopniu musi się martwić o utrzymanie. Podopieczni Roya Hodgsona są na 15. pozycji z dorobkiem 24 "oczek".

Crystal Palace - Chelsea FC 1:3 (1:0) 1:0 - Jefferson Lerma 30' 1:1 - Conor Gallagher 47' 1:2 - Conor Gallagher 90+1' 1:3 - Enzo Fernandez 90+4'

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Harry Kane jako człowiek wielu talentów