Kiedyś zdobywał trofea z Realem Madryt czy Bayernem, a dziś "żyje na walizkach". Według brazylijskich mediów, James Rodriguez może pożegnać się z kolejnym klubem.
Kolumbijczyk to aktualnie piłkarz FC Sao Paulo. Do zespołu "Tricolor" trafił dość niedawno, bowiem w lipcu 2023 roku na zasadzie wolnego transferu. Okazuje się jednak, że ta przygoda może doczekać się swego końca.
Jak podaje brazylijski "UOL", w najbliższym czasie ma dojść do rozmów na linii zawodnik - klub ws. m.in. polubownego rozwiązania umowy. Aktualny kontrakt pomocnika ma swoją ważność do czerwca 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Przygoda Rodrigueza w Sao Paulo nie jest usłana różami. Aktualnie rozegrał on dla tego klubu zaledwie 14 meczów, w których tylko raz trafił do siatki. Kolumbijczyk wystąpił zaledwie w jednym z siedmiu ostatnich spotkań ligowych. W przypadku pozostałych, znalazł się poza kadrą.
To nie pierwszy raz, kiedy to 32-latek po krótkim czasie żegna się z klubem. Jego "życie na walizkach" nabrało tempa po transferze do Evertonu. W szeregach "The Toffees" spędził zaledwie rok, po czym przeniósł się do katarskiego Al-Rayyanu.
Tam także za długo nie zabawił, bo po 12 miesiącach przeszedł do Olympiakosu, gdzie nie rozegrał nawet pełnego sezonu. Jego grecki epizod zakończył się rozwiązaniem kontraktu, a następnie poskutkował wyprowadzką do wspomnianego Sao Paulo.
Niespodzianka w drugim półfinale Pucharu Króla
FC Barcelona szykuje trzy transfery. Kto zagra z Lewandowskim?