Lech Poznań zagrał ze swoimi rezerwami. Padło pół tuzina goli

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Sześć bramek padło w wewnętrznym spotkaniu sparingowym Lecha Poznań. Pierwsza drużyna pokonała przy Bułgarskiej II-ligowe rezerwy 5:1.

Podopieczni Mariusza Rumaka niedawno powrócili ze zgrupowania w Turcji, a drugi zespół pracuje w kraju, więc zdecydowano się zorganizować mecz kontrolny, do którego doszło w środę. Trwał on 120 minut.

- Był podzielony na kwarty i ćwiczyliśmy cztery różne warianty ustawienia. Jesteśmy jako sztab zadowoleni, bo po bardzo trudnym wtorkowym treningu udało się utrzymać intensywność gry. Były fragmenty bardzo dobrej organizacji naszej gry. Stworzyliśmy wiele okazji, a na niewiele pozwoliliśmy naszym przeciwnikom z drugiej drużyny - ocenił na łamach oficjalnego serwisu "Kolejorza" Mariusz Rumak.

Lechitów czeka jeszcze próba generalna przed inauguracją rundy wiosennej. Zaplanowano ją w sobotę, a przeciwnikiem będzie Wisła Płock.

Dokładnie tydzień później poznańska ekipa wróci do potyczek o stawkę. W ramach 20. kolejki PKO Ekstraklasy podejmie KGHM Zagłębie Lubin.

Rezerwy zainaugurują wiosenne zmagania dwa tygodnie później (od domowego starcia z Olimpią Grudziądz).

Lech Poznań - Lech II Poznań 5:1 (2:0)
bramki: dla Lecha: Afonso Sousa, Jesper Karlstrom, Adriel Ba Loua, Nika Kwekweskiri, Maksymilian Dziuba; dla Lecha II: Igor Stankiewicz
/grano 4 x 30 minut/

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty