Everton grał, Manchester United strzelał. Gol sezonu i demolka na Goodison Park

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Alejandro Garnacho strzela pięknego gola przewrotką w meczu z Evertonem
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Alejandro Garnacho strzela pięknego gola przewrotką w meczu z Evertonem

Everton rozegrał całkiem dobry mecz, a przegrał z Manchesterem United 0:3. Fenomenalnego gola przewrotką strzelił na samym początku Alejandro Garnacho.

Można nakreślić idealny plan na mecz, wystawić najlepszy skład, ale jeśli traci się TAKIEGO gola już w 3. minucie, to naprawdę można tylko wstać i bić brawo. Bo nic innego nie pozostało.

Alejandro Garnacho zdobył najpiękniejszą bramkę w swojej jeszcze krótkiej karierze. A niewykluczone, że to gol sezonu, choć jesteśmy dopiero w listopadzie.

Argentyńczyk popisał się fenomenalnym strzałem przewrotką, jak przed laty Wayne Rooney w derbach Manchesteru. Jordan Pickford rzucił się do piłki, natomiast było to z góry skazane na niepowodzenia. Strzał bajeczny, idealny. Nie dało się tego zrobić lepiej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny "centrostrzał" w Bytomiu. Po nim poszli za ciosem

I taki gol wyraźnie ostudził zapędy Evertonu, który był żywiołowo dopingowany przez kibiców. Ci przy okazji nie omieszkali wyrazić niezadowolenia z uwagi na decyzję o odjęciu dziesięciu punktów (---> WIĘCEJ).

Everton musi teraz szukać punktów wszędzie. Gospodarze potrzebowali jednak kilkunastu minut, by otrząsnąć się po straconym golu. I wtedy przeszli do ofensywy. To był prawdziwy szturm na bramkę. W kilka minut stworzyli sobie parę kapitalnych sytuacji. Trzy dobrze szanse miał Dominic Calvert-Lewin, raz minimalnie niecelnie uderzył Abdoulaye Doucoure, a w jednej z akcji piłkę z linii bramkowej wybijał Kobbie Mainoo. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy koszmarnie w polu karnym zachował się Idrissa Gueye. Aż trudno uwierzyć, że nie padł z tego ani jeden gol.

Paradoksalnie był to dobry mecz w wykonaniu "The Toffees". Brakowało tylko gola. Manchester United po zdobyciu bramki nie zaproponował nic ciekawego w ofensywie. Ale w 56. minucie podwyższył prowadzenie, bo nieodpowiedzialnie we własnym polu karnym zachował się Ashley Young i faulował rozpędzonego Anthony'ego Martiala (choć początkowo sędzia ocenił to jako symulkę Francuza). Z jedenastu metrów nie pomylił się Marcus Rashford.

Gospodarze mieli kolejne szanse, jednak albo nie trafiali w bramkę, albo trafiali na Andre Onanę, który był pewnym punktem swojej drużyny. A kiedy na kwadrans przed końcem swojego gola strzelił Martial, było już po zabawie.

Everton - Manchester United 0:3 (0:1)
0:1 Alejandro Garnacho 3'
0:2 Marcus Rashford (k.) 56'
0:3 Anthony Martial 75'

Składy:

Everton: Jordan Pickford - Ashley Young (73' Nathan Patterson), James Tarkowski, Jarrad Branthwaite, Witalij Mykołenko - Jack Harrison, James Garner, Idrissa Gueye, Abdoulaye Doucoure (90' Lewis Dobbin), Dwight McNeil (73' Arnaut Danjuma) - Dominic Calvert-Lewin (82' Youssef Chermiti).

Manchester United: Andre Onana - Diogo Dalot, Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw (76' Aaron Wan-Bissaka) - Marcus Rashford, Scott McTominay, Kobbie Mainoo (72' Sofyan Amrabat), Bruno Fernandes, Alejandro Garnacho (72' Facundo Pellistri) - Anthony Martial (84' Hannibal Mejbri).

Żółte kartki: Young, Doucoure, Gueye (Everton).

Sędzia: John Brooks.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 7 3 96:34 91
2 Arsenal FC 38 28 5 5 91:29 89
3 Liverpool FC 38 24 10 4 86:41 82
4 Aston Villa 38 20 8 10 76:61 68
5 Tottenham Hotspur 38 20 6 12 74:61 66
6 Chelsea FC 38 18 9 11 77:63 63
7 Newcastle United 38 19 5 14 86:62 62
8 Manchester United 38 18 6 14 57:58 60
9 West Ham United 38 14 10 14 60:74 52
10 Crystal Palace 38 14 9 15 57:57 51
11 AFC Bournemouth 38 13 9 16 54:67 48
12 Fulham FC 38 13 8 17 55:61 47
13 Brighton and Hove Albion 38 12 11 15 55:63 47
14 Wolverhampton Wanderers 38 13 7 18 50:65 46
15 Everton 38 13 9 16 40:51 42
16 Brentford FC 38 10 9 19 56:65 39
17 Nottingham Forest 38 9 9 20 49:67 36
18 Luton Town 38 6 7 25 51:85 25
19 Burnley FC 38 5 9 24 41:78 24
20 Sheffield United 38 3 7 28 35:104 16

CZYTAJ TAKŻE:
"Uratował swój zespół". We Francji głośno o tym, co zrobił Bułka
To mogło skończyć się czerwoną kartką. Piszą o "głupim zachowaniu" Grabary

Komentarze (1)
avatar
gp56
27.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3-0 i demolka . Przestańcie!!!!