El Clasico miało duże znaczenie dla tabeli hiszpańskiej La Ligi. W nim po pierwszej połowie prowadziła FC Barcelona, która ostatecznie musiała uznać wyższość Realu Madryt (1:2).
Jednak już w kolejnej kolejce mistrz Hiszpanii odrobił część strata do Królewskich. Barca rzutem na taśmę pokonała Real Sociedad 1:0 po bramce Ronalda Araujo w doliczonym czasie gry.
Z kolei Real stracił punkty, bo jedynie zremisował z Rayo Vallecano. Mimo że gospodarze przeważali, to nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Tym samym na ten moment tracą dwa punkty do sensacyjnego lidera.
A jest nim Girona FC, która w miniony weekend wygrała czwarty mecz z rzędu. Tym razem wyższość tej ekipy musiała uznać Osasuna Pampeluna (4:2).
Girona ma obecnie dwa "oczka" więcej niż drugi Real, który pod koniec września ograł aktualnego lidera La Ligi 3:0. Z kolei Barcelona do pierwszej z wymienionych ekip traci cztery punkty.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka