To nie pierwszy raz, kiedy Dusan Vlahović jest ofiarą ataków fanów ACF Fiorentiny. Serbski napastnik we Florencji występował w latach 2018-2022. Wszystko zaczęło się wtedy, gdy włoskie media obiegła informacja, że zawodnik jest bliski odejścia do Turynu.
Ta informacja niesamowicie rozwścieczyła miejscowych kibiców. Przypomnijmy, że w styczniu zeszłego roku, gdy Vlahović był jeszcze graczem Violi, pod Stadio Artemio Franchi czekały na niego obrzydliwe transparenty.
"Twoi ochroniarze nie uratują ci życia. To dla ciebie koniec, cyganie" - mogliśmy przeczytać. Na innym z kolei widniało hasło, że 23-latek jest "cygańską kupą g***a".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Jak donosi włoski serwis "Il BiancoNero", sytuacja się powtarza. Przed niedzielnym meczem Fiorentina - Juventus FC piłkarz "Starej Damy" musiał wysłuchiwać rasistowskich zaczepek oraz gwizdów.
Według źródła, Vlahovicia "przywitano" we Florencji serią obelżywych przyśpiewek. Piłkarz znów wyzywany był od cyganów. Zawodnik Juventusu starał się tym jednak nie przejmować i z uśmiechem na twarzy szedł dalej.
"Ten niefortunny moment po raz kolejny uwydatnił utrzymujący się problem rasizmu w sporcie, a także pilną potrzebę podjęcia skuteczniejszych środków w celu przeciwdziałania takim dyskryminacyjnym zachowaniom" - pisze "Il BiancoNero".
Czytaj także:
"Pio, Pio, Pio". Wreszcie. Wielki mecz Krzysztofa Piątka
Demolka! Raków Częstochowa rozniósł Zagłębie Lubin