Żeby znaleźć ostatnią przegraną Galatasaray, trzeba cofnąć się aż do 30 kwietnia i derbowego meczu z Besiktasem. Wtedy zaczęła się fantastyczna seria, która trwa do dzisiaj.
Galatasaray nie przegrało już do końca sezonu, co skutkowało szóstym w historii klubu mistrzostwem Turcji. W obecnych rozgrywkach zespół prowadzony przez Okana Buruka nie zaznał goryczy porażki.
W lidze ma osiem zwycięstw i remis, w Lidze Mistrzów remis i wygraną na Old Trafford, a wszystko poprzedziło pięć zwycięstw i remis w eliminacjach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
I choć Bayern Monachium będzie faworytem wtorkowego spotkania w Stambule, to przed mistrzem Niemiec piekielne trudne zadanie, z czego zdaje sobie sprawę Thomas Tuchel.
- Galatasaray to zespół bardzo agresywny, mobilny, grający na dużej intensywności z piłką i bez piłki przy nodze. Wiemy, że ma długą serię bez porażki, wyniki mówią same za siebie. To dobry przeciwnik, klub z tradycjami. Mecz stanowi dla nas duże wyzwanie, ale chcemy przerwać ich dobrą passę - mówił Tuchel na konferencji prasowej.
- W Lidze Mistrzów chodzi o grę krok po kroku. Czujemy się na tyle silni, że możemy wygrać grupę. Naszym celem jest faza pucharowa - komentował Tuchel.
Po dwóch meczach Bayern ma komplet sześciu punktów, Galatasaray z czterema punktami jest na drugim miejscu w tabeli.
Początek meczu Galatasaray - Bayern Monachium we wtorek o godz. 18.45.
CZYTAJ TAKŻE:
Ujawnił, co robi UEFA ws. awantury w Holandii. Nie ma dobrych informacji
Ajax zwolnił trenera. Jest pierwsza decyzja po fatalnym początku sezonu