Trener Cristiano Ronaldo zdradza kulisy współpracy. "On sam już to robi"

Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu od lewej: Luis Castro, Marcelo Brozović i Cristiano Ronaldo.
Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu od lewej: Luis Castro, Marcelo Brozović i Cristiano Ronaldo.

Cristiano Ronaldo jako pierwszy z największych gwiazd światowego futbolu postanowił przejść z Europy do Arabii Saudyjskiej. Teraz jego obecny trener Luis Castro zdradza kulisy ich współpracy.

22 listopada 2022 roku Cristiano Ronaldo w niezbyt przyjemnych warunkach rozwiązał kontrakt z Manchesterem United i został wolnym zawodnikiem. Od początku łączono go z wieloma klubami, ale także z sensacyjnym przejściem do Saudi Pro League.

I to właśnie wyjazd do Arabii Saudyjskiej stał się faktem. 1 stycznia 2023 roku jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu podpisał kontrakt z Al-Nassr. W letnim okienku transferowym w jego ślady poszło wiele gwiazd europejskich klubów.

W lipcu nowym trenerem Al-Nassr został Luis Castro. Portugalczyk to prawdziwy obieżyświat. Był szkoleniowcem w Katarze czy Brazylii, a teraz zdecydował się na przenosiny do Arabii Saudyjskiej. W wywiadzie z "Marcą" 62-latek zdradził, że nie musi niczego wymagać od Ronaldo, bo on sam trzyma dyscyplinę.

- To największy przykład globalnego sukcesu pod względem dyscypliny i pracy. Przykład dla każdego. Myślisz, że muszę od niego tego żądać?? Nie. Nie ma potrzeby wymagać od Cristiano, on sam już to robi. Daje nam rygor, dyscyplinę, maksymalne wymagania, zawsze chce wygrywać, chce błyszczeć przed światem. Chcemy zdobywać tytuły. Jeśli zagramy dwa mecze to mamy je wygrać dwa mecze, jeśli zagramy trzy mecze, wygramy trzy... z nim nigdy nie będzie inaczej - mówił Castro.

Obecnie Al-Nassr zajmuje piąte miejsce w tabeli Saudi Pro League. W kadrze zespołu oprócz Ronaldo znajdują się tacy zawodnicy jak David Ospina, Aymeric Laporte, Marcelo Brozović czy Sadio Mane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Zobacz także:
Wspierali Rosjan i Białorusinów. Kontrowersyjni delegaci gościli w PZPN
"Kilkanaście milionów euro". PZPN dostanie ogromne wsparcie

Komentarze (0)