Media: jest potencjalna data pożegnania Grzegorza Krychowiaka

Getty Images / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Getty Images / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Na 21 listopada 2023 roku zaplanowano towarzyskie spotkanie reprezentacji Polski z Łotwą. Wówczas może dojść do oficjalnego pożegnania Grzegorza Krychowiaka z kadrą narodową, o czym poinformował Dominik Wardzichowski ze sport.pl.

Przez 15 lat Grzegorz Krychowiak reprezentował barwy narodowe. Przed październikowym zgrupowaniem kadry ogłosił jednak zakończenie reprezentacyjnej kariery. Mówi się, że wpływ na to miała decyzja selekcjonera Michała Probierza, który nie widział dla niego miejsca nawet w szerokim składzie.

Krótko po decyzji "Krychy" WP SportoweFakty skontaktowały się z Tomaszem Kozłowskim, dyrektorem departamentu komunikacji i mediów PZPN. - Grzegorz rozmawiał z selekcjonerem kilka dni temu. We wtorek rozmawiał natomiast z sekretarzem generalnym Łukaszem Wachowskim i jednym z tematów była organizacja pożegnalnego meczu Grzegorza w kadrze - przekazał.

Już wtedy spekulowano, że do pożegnalnego występu pomocnika może dojść podczas towarzyskiego spotkania reprezentacji Polski z Łotwą. Teraz potwierdza to Dominik Wardzichowski ze Sport.pl, który miał okazję porozmawiać z sekretarzem generalnym PZPN Łukaszem Wachowskim po walnym zgromadzeniu sprawozdawczym delegatów związku.

- Rozmawialiśmy o tym, ale sprawa wciąż jest otwarta. Dużo zależy od klubowych aktywności Grzegorza, ale mogę zapewnić, że godnie go pożegnany - poinformował sam Wachowski.

Tym samym pewne jest, że Krychowiak, który ma za sobą 100 w barwach narodowych pojawi się jeszcze raz na boisku. Można spodziewać się, że jego pożegnanie będzie na miarę tych, w których żegnaliśmy takich zawodników jak Łukasz Piszczek, Jakub Błaszczykowski czy Łukasz Fabiański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Komentarze (1)
avatar
kros
20.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jego odejscie to bedzie piekny dzien gdyby zabral nastepne drewnno Milika to by byl bezmiar szczescia!