Gol piłkarza PKO Ekstraklasy w el. Euro 2024. Nie zabrakło też zaskoczeń

PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: Erik Janza oraz Benjamin Kallman
PAP/EPA / ANTONIO BAT / Na zdjęciu: Erik Janza oraz Benjamin Kallman

Rozstrzygnięcie jednego ze spotkań el. Euro 2024 mogło naprawdę zaskoczyć. Reprezentacja Litwy pokonała bowiem Bułgarię na jej terenie 2:0. Drugi mecz o godzinie 18:00 zakończył się zwycięstwem Słowenii nad Finlandią i golem Erika Janzy.

Reprezentacje Litwy i Bułgarii mierzyły się jakiś czas temu. Padł wtedy remis, ale znacznie przeważała ekipa z Półwyspu Bałkańskiego, która ostatecznie nie potrafiła przechylić szali na swoją stronę. Teraz przyszedł moment na kolejne starcie.

W sobotę (14 października) obraz gry wyglądał inaczej - bardziej wyrównanie. Pod koniec pierwszej połowy do siatki trafił Pijus Sirvys, a tuż po przerwie dołożył kolejne trafienie.

Później Ivana Dyulgerova pokonał jeszcze Justas Lasickas, natomiast po analizie VAR bramka została anulowana.

Ważniejsze spotkanie odbyło się w grupie H. Reprezentacja Słowenii podejmowała Finlandię. Do przerwy drużyna prowadzona przez Matjaza Keka prowadziła już 2:0 za sprawą goli Benjamina Sesko. Wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił... Erik Janza.

Dzięki wygranej Słoweńcy są coraz bliżej awansu na mistrzostwa Europy 2024. Na ten moment zajmują pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem szesnastu punktów. Przed sobą mają jeszcze jednak trzy mecze.

Reprezentacja Bułgarii - Reprezentacja Litwy 0:2 (0:1)
Reprezentacja Słowenii - Reprezentacja Finlandii 3:0 (2:0)

Zobacz też:
To pewniak do gry z Mołdawią. Probierz ujawnił nazwisko

ZOBACZ WIDEO: To wtedy Lewandowski dowiedział się o wyborze Probierza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty