Przeciwnikiem Napoli w drugim meczu sezonu w Serie A było US Sassuolo. Drużyna Rudiego Garcii zagrała po raz pierwszy przed własną publicznością na Stadio Diego Armando Maradona. Mistrz Włoch poszedł za uderzeniem po pokonaniu 3:1 Frosinone Calcio na inaugurację rozgrywek.
Nie minęła minuta meczu i Napoli miało dużą szansę na zdobycie prowadzenia. Giovanni Di Lorenzo uruchomił ustawionego w polu karnym Giacomo Raspadorego, a ten oddał strzał w słupek w bramce Andrei Consigliego.
Co się odwlecze, to nie uciecze i w 16. minucie Napoli strzeliło gola na 1:0. Victor Osimhen zabrał się za wykonanie rzutu karnego przyznanego po wideo weryfikacji za faul Daniela Botoci na Matteo Politano. Nigeryjczyk nie miał problemu z pokonaniem bramkarza US Sassuolo. Andrea Consigli rzucił się w przeciwnym narożniku.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Piłkarze Sassuolo nie radzili sobie w obronie, a także mieli problem z przeniesieniem gry na połowę przeciwnika. Momentami gra Neroverdich wyglądała rozpaczliwie i mogli cieszyć się poniesieniem najmniejszych możliwych strat.
Na boisku nie brakowało Piotra Zielińskiego, który w letnim oknie transferowym wydawał się być blisko opuszczenia Napoli. Przyszłość pomocnika pozostaje pod znakiem zapytania, ale trener Rudi Garcia nie rezygnuje z korzystania z niego. Zieliński nie błyszczał w pierwszej połowie, choć raz jego dośrodkowanie z rzutu rożnego powinno skończyć się asystą przy golu Andrego-Francka Zambo Anguissy.
W 51. minucie Sassuolo skomplikowało sobie zadanie, ponieważ Maxime Lopez opuścił boisko z powodu czerwonej kartki. Antonio Giua usunął pomocnika z gry, ponieważ ten miał niewyparzony język i obraźliwie komentował decyzje sędziego.
W 57. minucie swoją szansę na gola miał Piotr Zieliński. Reprezentant Polski kończył zespołową akcję Napoli, ale zabrakło mu dokładności, przez co nie potwierdził drugą bramką przewagi liczebnej Azzurrich. W 60. minucie jeszcze lepszą szansę na gola miał Giacomo Raspadori, ale nie przymierzył do bramki z rzutu karnego za zagranie ręką Martina Erlicia.
Przewaga Azzurrich była przygniatająca, co znalazło potwierdzenie w 64. minucie. Giovanni Di Lorenzo odebrał osłabionym przeciwnikom nadzieję na zapunktowanie strzałem na 2:0 między nogami bramkarza. Asystował dopiero co wprowadzony z ławki rezerwowych na boisko Chwicza Kwaracchelia.
SSC Napoli - US Sassuolo 2:0 (1:0)
1:0 - Victor Osimhen (k.) 16'
2:0 - Giovanni Di Lorenzo 64'
W 60. minucie Giacomo Raspadori (Napoli) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.
Składy:
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus (90' Leo Ostigard), Mathias Olivera - Andre-Franck Zambo Anguissa (83' Giovanni Simeone), Stanislav Lobotka, Piotr Zieliński (83' Jens-Lys Cajuste) - Matteo Politano (61' Chwicza Kwaracchelia), Victor Osimhen, Giacomo Raspadori (83' Eljif Elmas)
Sassuolo: Andrea Consigli - Jeremy Toljan, Martin Erlić, Ruan Tressoldi, Matias Vina (61' Marcus Pedersen) - Daniel Boloca (61' Uros Racić), Maxime Lopez, Matheus Henrique - Nedim Bajrami (76' Kristian Thorstvedt), Andrea Pinamonti (69' Samuele Mulattieri), Armand Lauriente (61' Emil Ceide)
Żółta kartka: Ruan (Sassuolo)
Czerwona kartka: Maxime Lopez (Sassuolo) /51' - za niesportowe zachowanie/
Sędzia: Antonio Giua
***
Lazio - Genoa CFC 0:1 (0:1)
0:1 - Mateo Retegui 16'
Tabela Serie A:
Czytaj także: Koncert Juventusu w pierwszej połowie. Wojciech Szczęsny bez fałszywego ruchu
Czytaj także: Debiut Polaka w Serie A. Weteran zepsuł inaugurację AS Romie