Piłkarze FC Barcelony w niedzielę (20.08) zmierzyli się u siebie z Cadizem w meczu 2. kolejki hiszpańskiej LaLiga (relacja TUTAJ).
W tym sezonie Robert Lewandowski i spółka nie rozgrywają meczów domowych na Camp Nou (obiekt jest w trakcie przebudowy), tylko na stadionie olimpijskim w stolicy Katalonii - Estadi Olimpic Lluis Companys.
Jeszcze przed pojedynkiem z Cadizem media donosiły, że w porównaniu z sezonem 2022/23 drastycznie spadła liczba sprzedanych karnetów na mecze ligowe Barcy (więcej TUTAJ). W niedzielę to się niestety potwierdziło.
Na trybunach zasiadło 39 603 fanów. To oznacza, że wolnych miejsc na stadionie było ok. 15 tys. Widoczne to było podczas transmisji telewizyjnej (patrz zdjęcie). Wczesna pora spotkania jak na LaLiga (godz. 19:30) czy też okres wakacyjny nie mogą tłumaczyć tak znaczącego spadku frekwencji.
Przebudowa Camp Nou ma potrwać do 2025 r. Po zakończeniu prac pojemność słynnego stadionu ma wzrosnąć do 105 tys.
Zobacz:
Kolega Lewandowskiego ustanowił rekord. Nie ma sobie równych
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Po tym strzale komentator oszalał
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)