Coś nieprawdopodobnego. Mecz Legii przejdzie do historii polskiej piłki

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Legii Warszawa
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: radość piłkarzy Legii Warszawa

Legia Warszawa wciąż w grze o fazę grupową Ligi Konferencji Europy. Wicemistrzowie Polski po porażce w pierwszym meczu 1:2, w rewanżu wygrali z Austrią Wiedeń 5:3 i awansowali do IV rundy kwalifikacji!

Po pierwszym meczu III rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy piłkarze Legii Warszawa mogli czuć dużą złość. Wicemistrzowie Polski wierzyli jednak w możliwość odrobienia strat w batalii z Austrią.

W 1. połowie zespoły sporo biegały, ale nie miało to przełożenia na stwarzane okazje bramkowe. Wszystko dobrze wyglądało jedynie do pola karnego.

Żadna z drużyn nie była w stanie zepchnąć rywala do defensywy. Legia kilka razy nadziała się na kontry Austrii, sama również w taki sposób starała się niepokoić rywala. Jednak bez efektów.

ZOBACZ WIDEO: Raków pisze piękną historię. Cypryjczycy kolejną przeszkodą

Dopiero w końcówce premierowej odsłony zaczęło się dziać dużo więcej pod bramkami. Sygnał do ataku w 33. minucie dał Josue, który uderzył z dystansu, pomylił się nieznacznie. W odpowiedzi, pięć minut później, Andreas Gruber przymierzył płasko z ok. 16 metrów. Tuż obok bramki.

Chwilę później Legia objęła prowadzenie! Prawą stroną rywalom uciekł Paweł Wszołek, dośrodkował, Patryk Kun zgrał głową przed pole karne. Do piłki dopadł Juergen Elitim i pięknym uderzeniem trafił do siatki.

Austria rzuciła się do odrabiania strat. Drużynie gospodarzy nie była w smak dogrywka. W 41. minucie, po dograniu z kornera, James Holland uderzył z sześciu metrów głową, ale trafił w poprzeczkę.

Do szatni to goście schodzili będąc krok od IV rundy. Wprawdzie najpierw w świetnej sytuacji przestrzelił. Kilkadziesiąt sekund później z prawej strony dośrodkował Bartosz Slisz. Nikt nie przeciął wrzutki, a nadbiegający Marc Gual trafił do bramki.

2. połowa mogła kapitalnie rozpocząć się dla zespołu Kosty Runjaicia. Już w pierwszej akcji główkował Kun. Christian Fruchtl popisał się kapitalną interwencją. Gospodarze ryzykowali w tyłach, dodatkowo ich defensywa w czwartek to nie stanowiła monolitu. W  57. minucie Tomas Pekhart uderzał z bliska, bramkarz jakimś cudem zdołał odbić piłkę!

Austria na deskach była w 59. minucie. Po kontrze zagranie na przedpole do Guala, ten nie uderzał, ale podał to Pekharta. Czech z bliska trafił do pustej bramki.

Podłamanym gospodarzom niewiele wychodziło. Legia miała mecz pod kontrolą. Tak było do 68. minuty. Wówczas Legia podała tlen rywalom. Po szybkiej akcji Dominik Fitz podał do Andreasa Grubera, a ten strzałem z ok. 16 metrów w samo okienko pokonał Tobiasza.

Miejscowi zwietrzyli swoją szansę i poszukali dogrywki. Legia wytrzymała niewiele ponad kwadrans. W 84. minucie Fitz mięciutko zagrał na piąty metr do Grubera, ten uprzedził Tobiasza i z bliska trafił do bramki.

Trzy minuty później podrażniona Legia skutecznie odpowiedziała. Wszołek z prawej strony pola karnego, Rosołek tylko dołożył nogę i Wojskowi ponownie byli krok od awansu!

W końcówce gospodarze musieli sobie radzić w osłabieniu. Slisz przewrócił Aleksandara Jukici, ten nie wytrzymał i uderzył Polaka głową w klatkę piersiową. Sędzia bez wahania pokazał graczowi miejscowych czerwoną kartkę.

Wydawało się, że grając w przewadze Legia Warszawa bez większych problemów dowiezie przewagę i awansuje do IV rundy. Nic z tych rzeczy, w 96. minucie Johannes Handl zagrał z prawej strony, Reinhold Rantfl dołożył nogę i wydawało się, że mamy dogrywkę.

Nic z tych rzeczy. W dziesiątej minucie doliczonego czasu Pekhart zagrał do Ernesta Muciego, a ten strzałem z pola karnego tuż przy słupku trafił do bramki i zapewnił Legii awans!

Austria Wiedeń - Legia Warszawa 3:5 (0:2)
0:1 - Juergen Elitim 39'
0:2 - Marc Gual 45+1'
0:3 - Tomas Pekhart 59'
1:3 - Andreas Gruber 68'
2:3 - Andreas Gruber 84'
2:4 - Maciej Rosołek 87'
3:4 - Reinhold Ranftl 90+6'
3:5 - Ernest Muci 90+10'

Składy:


Austria Wiedeń: 
Christian Fruchtl - Reinhold Ranftl, Johannes Handl, Marvin Martins, Lucas Galvao - Matthias Braunoeder (61' Manfred Fischer), James Holland (61' Aleksandar Jukić), Marvin Potzmann (5' Manuel Polster) - Andreas Gruber, Muharem Huskovic (81' Alexander Schmidt), Dominik Fitz.

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Juergen Elitim (74' Jurgen Celhaka), Patryk Kun (90+4' Lindasy Rose) - Josue (90+4' Ernest Muci), Tomas Pekhart, Marc Gual (61' Maciej Rosołek).

Żółte kartki:
Gruber, Fischer, Martins (Austria) oraz Elitim, Augustyniak, Slisz, Josue, Muci (Legia).
Czerwona kartka:

Jukić (Austria) /89, za uderzenie rywala/.
Sędzia:

Istvan Vad (Węgry).

W pierwszym meczu: 2:1.

Awans: Legia Warszawa.

Czytaj także:
Złe informacje dla Duńczyków przed Rakowem. Chodzi o kibiców
Nici z transferu Legii Warszawa. Klub powiedział "dość"

Komentarze (44)
avatar
Colorex
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Panie Michale,zapomniał pan dodac czemu ten mecz miałby przejść do historii polskiej piłki... 
avatar
My Podlasie
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na jadze na gnieździe to dają nam śpiewniki i uczymy się piosenek o jadze!!!dzieci Białegostoku 
avatar
Irian
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Smutne to ze się podniecamy takim meczem z nikim !!! 
avatar
Аdela Rozen
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Wygrali z ogórkami wreście:-) Ale czym jest Legia każdy wie 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
❶, ❷, ❸, ❹, ❺!