Strzelanina! Mnóstwo goli w Warszawie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Angel Rodado
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Angel Rodado

Przez większą część meczu Wisła Kraków udzielała lekcji piłki nożnej beniaminkowi. W końcówce jednak straciła kontrolę nad wydarzeniami i z trudem dowiozła zwycięstwo 3:2 z Polonią Warszawa.

Mistrzowie Polski przełomu wieku zagrali w meczu ligowym po raz pierwszy od 2013 roku. Przyszło im spotkać się na zapleczu PKO Ekstraklasy, dokąd Wisła Kraków spadła nieco ponad rok temu, a Polonia Warszawa awansowała w poprzednim sezonie.

Początek meczu nie był napakowany sytuacjami podbramkowymi. Obaj bramkarze pokazali się raz przez kwadrans. Mateusz Kuchta poradził sobie ze strzałem z ostrego kąta, a Alvaro Raton nie dał się zaskoczyć uderzeniem z dystansu Wojciecha Fadeckiego.

W 21. minucie Wisła ponownie odbiła się od rozgrzanego Mateusza Kuchty. Tomasz Wełna bronił pechowo i skierował piłkę pod nogi Joana Romana. Hiszpan strzelił bez zastanowienia, ale prosto w nogi bramkarza beniaminka. Polonia zawdzięczała coraz więcej swojemu golkiperowi, tym bardziej że w 23. minucie poradził sobie z nieprzyjemnym lobem Mikiego Villara.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Drużyna z Warszawy atakowała rzadko. W pierwszej połowie najciekawsza była akcja w 28. minucie. Michał Bajdur wymienił podania z Wojciechem Fadeckim i oddał strzał zza pola karnego. Kopnięciu pomocnika zabrakło energii i piłka nie mogła ominąć bramkarza.

Wisła przeważała pod względem posiadania piłki i liczby sytuacji podbramkowych, co skończyło się golem na 1:0 w 44. minucie. Biała Gwiazda wymieniła podania po stracie Marcina Kluski. Ostatecznie wypieszczone zagranie Jesusa Alfaro trafiło w pole karne do Mikiego Villara. Południowiec opanował piłkę klatką piersiową, po czym podeszwą dziobnął ją w kierunku dalszego narożnika w bramce Mateusza Kuchty.

Wisła wymieniała podania również po zmianie stron i starała się kontrolować wydarzenia na boisku. Biała Gwiazda szukała drugiego gola, żeby nie powtórzyło się niepowodzenie z poprzedniego meczu przeciwko Górnikowi Łęczna. W 53. minucie Biała Gwiazda postawiła na swoim i strzeliła gola na 2:0. Angel Rodado główkował obok bezradnego Mateusza Kuchty do bramki po dośrodkowaniu Davida Junci.

Polonia zareagowała trzema zmianami personalnymi i golem krótko po rewolucji. W 64. minucie jeden z dublerów Mateusz Michalski obudził kibiców przy Konwiktorskiej. Wyprzedził on w polu karnym Tachiego i wepchnął piłkę z bliska do bramki Alvaro Ratona po dorzuceniu z rzutu wolnego.

Bramka kontaktowa nieco odmieniła obraz meczu, ponieważ Wisła straciła pewność siebie, a Polonia starała się pójść za uderzeniem i doprowadzić do remisu. Beniaminek stracił jednak z czasem impet i przestał poważnie zagrażać Wiślakom. Biała Gwiazda przetrwała trudniejszy fragment i w 90. minucie odzyskała zaliczkę golem na 3:1 Szymona Sobczaka z rzutu wolnego.

Polonia w doliczonym czasie straciła piłkarza, ale zdobyła gola. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Szymon Kobusiński za protestowanie, a Michał Grudniewski poprawił wynik na 2:3. Była jeszcze jedna nerwowa sytuacja i lądowanie piłki w bramce Wiślaków, ale tym razem gol nie został uznany z powodu faulu Mateusza Kuchty na Alvaro Ratonie.

Polonia Warszawa - Wisła Kraków 2:3 (0:1)
0:1 - Miki Villar 44'
0:2 - Angel Rodado 53'
1:2 - Mateusz Michalski 64'
1:3 - Szymon Sobczak 90'
2:3 - Michał Grudniewski 90'

Składy:

Polonia: Mateusz Kuchta - Maciej Kowalski-Haberek, Michał Grudniewski, Tomasz Wełna - Dariusz Pawłowski, Piotr Marciniec, Krzysztof Koton (72' Jakub Piątek), Wojciech Fadecki (61' Szymon Kobusiński) - Marcin Kluska (61' Bartosz Biedrzycki), Michał Bajdur (75' Nikodem Zawistowski) - Paweł Tomczyk (61' Mateusz Michalski)

Wisła: Alvaro Raton - Bartosz Jaroch (78' Dawid Szot), Igor Łasicki, Eneko Satrustegui, David Junca - Vullnet Basha (63' Tachi), Kacper Duda - Miki Villar, Joan Roman (78' Dawid Olejarka), Jesus Alfaro (85' Angel Baena) - Angel Rodado (85' Szymon Sobczak)

Żółte kartki: Bajdur, Koton, Kobusiński, Pawłowski (Polonia) oraz Basha, Junca (Wisła)

Czerwona kartka: Szymon Kobusiński (Polonia) /90' - za drugą żółtą/

Sędzia: Grzegorz Kawałko (Olsztyn)

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (2)
avatar
mWronq
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Polonia za walkę Punkty przyjdą. Cierpliwosci 
avatar
Bernard Rybolowicz
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Polonia , sami Polacy graja , tak trzymać, czyli można się obejść beż szrotu z EU.