Pat w Barcelonie. Piłkarze nie chcą odchodzić

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony

FC Barcelona wciąż szuka możliwości poprawy kondycji klubowego budżetu. Pomóc w tym mogłaby sprzedaż kilku zawodników, jednak ci wcale nie palą się do odejścia z drużyny.

Nie od dziś wiadomo, że sytuacja finansowa FC Barcelony, delikatnie mówiąc, jest daleka od idealnej. W klubie szukają sposobów na to, by dosypać coś do budżetu, bądź też przynajmniej zejść z pensji lepiej opłacanych zawodników.

W związku z tym w Katalonii bardzo chętnie sprzedaliby Ansu Fatiego oraz Ferrana Torresa. Problem w tym, że jak twierdzą dziennikarze "ASa", ani jeden, ani drugi nie palą się do odejścia.

"Nawet fakt braku pewności co do miejsca w składzie nie jest dla niego wystarczającym argumentem, aby ponownie przemyśleć swoją sytuację" - możemy przeczytać na temat Torresa.

ZOBACZ WIDEO: Mecz z Niemcami zaszkodził Polakom? "Tu zawiódł mental"

23-latek, który dołączył do klubu na początku zeszłego roku z Manchesteru City za 55 mln euro, nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Na boisku pojawiał się głównie w końcówkach spotkań, a cały zeszły sezon La Liga zamknął z wynikiem 4 bramek i 2 asyst.

Niewiele lepiej ma się sytuacja z Ansu Fatim. O kłopotach dotyczących jego osoby pisał już wcześniej również kataloński "Sport", który twierdził nawet, że możliwe jest odejście piłkarza ze stajni Jorge Mendesa, ponieważ ten robi wszystko, aby doprowadzić do transferu swojego klienta.

Jak twierdzi "As", na ten moment jedynym piłkarzem Barcelony otwartym na transfer jest Franck Kessie. Pomocnik cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony włoskich klubów, a na ten moment najbliższy jego pozyskania jest Inter Mediolan.

Czytaj także: 
Hit transferowy Wisły Kraków
Polak od zadań specjalnych

Komentarze (1)
avatar
Ivo76
27.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kessie odejdzie, bo chce go konkretny klub. Nikt z topu nie chce Torresa i Fatiego, po tak słabym sezonie. Są młodzi i perspektywiczni, ale Barcelona ich chyba przerosła. Pedri czy Gavi, to og Czytaj całość