Odejście Lionela Messiego z Paris Saint-Germain było już jasne od pewnego czasu. Argentyńczyk miał wątpliwości w kwestii pozostania w stolicy Francji od kilku miesięcy i ostatecznie zdecydował się na zmianę otoczenia. Nie można wykluczyć, że jego dobry przyjaciel, Neymar, również zdecyduje się na taki krok.
Brazylijczyk w ostatnim czasie był wygwizdywany przez kibiców PSG i nie jest zbyt optymistycznie nastawiony wobec ewentualnego pozostania we Francji. Jego odejście mogłoby zwolnić ogromne pieniądze w budżecie na płace, a także przynieść spore przychody z tytułu sprzedaży gracza.
Dlatego też paryżanie szukają piłkarzy, którzy mogliby współtworzyć ofensywę z Kylianem Mbappe. Z informacji podanych przez Matteo Moretto z portalu Relevo wynika, że klub ze stolicy Francji zaczął ofensywę transferową w sprawie sprowadzenia Harry'ego Kane'a z Tottenhamu Hotspur.
Mistrzowie kraju poszukują napastnika, który będzie kończył akcje w polu karnym rywala. Tego typu zawodnik zostanie sprowadzony niezależnie od tego, kto zostanie zaprezentowany jako trener zespołu. Władze klubu uważają, że snajper jak Kane dopasuje się do taktyki każdego szkoleniowca.
Oczywiście Anglik nie jest jedynym snajperem, który pojawił się na radarze, ale wydaje się, że jego sprowadzenie może być najłatwiejsze. Victor Osimhen z SSC Napoli i Randal Kolo Muani z Eintrachtu Frankfurt są bardzo drodzy, a Kane, mający kontrakt zaledwie do 2024 roku, może być zdecydowanie tańszy.
Czytaj też:
Po mundialu został uwięziony. Smutne wieści z Kataru
Zalewski: To ogromna rzecz
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja w meczu w Turzy Śląskiej