Kto wystąpi obok Błaszczykowskiego? "Znam już ten skład"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: trener Fernando Santos
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: trener Fernando Santos

- Nic nie powiem poza tym, że ja znam już ten skład - nie wyjawił żadnego nazwiska z wyjściowego zestawienia oprócz Jakuba Błaszczykowskiego Fernando Santos. Zapewnia jednak, że Polska w starciu z Niemcami zrobi wszystko, żeby wygrać to spotkanie.

W czwartek na konferencji prasowej przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami oprócz Jakuba Błaszczykowskiego pojawił się również selekcjoner Fernando Santos. Pytania do niego zaczęły się w momencie, gdy obecny piłkarz Wisły Kraków udał się na trening.

Wszyscy zastanawiają się, jakie będzie podejście portugalskiego szkoleniowca do towarzyskiego meczu. W końcu gdy się o nim dowiedział, nie był zadowolony, że PZPN zaplanował sparing.

- Czeka nas trudny sprawdzian przeciwko silnej drużynie niemieckiej i mam nadzieję, że będzie to dobre spotkanie w naszym wykonaniu, ale też, że pomoże nam być lepszą drużyną w przyszłości - przyznał Santos.

ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska

- Nie ma mowy o żadnej taryfie ulgowej. Zrobimy wszystko, by wygrać. Prowadzone przeze mnie zespoły wygrały już 640 meczów i mam nadzieję, że jutro będzie kolejny. Zawsze wychodzimy na boisko z takim nastawieniem. Nasze ambicje, możliwości, nakazują nam zawsze grać o zwycięstwo i w taki sposób przygotowaliśmy się do tego starcia - dodał.

Wielką niewiadomą jest skład Biało-Czerwonych na towarzyską potyczkę. Pewne jest tylko, że w wyjściowej jedenastce pojawi się Błaszczykowski. - Reszta? Nic nie powiem poza tym, że ja znam już ten skład. Będzie on dobry, odpowiedni na tę chwilę i właśnie na mecz z Niemcami. Przez ostatnie dwa dni trenowaliśmy pod tym kątem, dziś mieliśmy odprawę poświęconą rywalowi. Będziemy gotowi, bo to poważny mecz, nie zabawa - zapewnił Portugalczyk.

Mimo że wszyscy są zdrowi i gotowi do gry, to możemy spodziewać się, że nie zobaczymy najmocniejszego składu. Po pierwsze za cztery dni gramy na wyjeździe z Mołdawią w eliminacjach do Euro 2024, a tam nie możemy pozwolić sobie na wpadkę. Po drugie natomiast zawodnicy mają za sobą sezon ligowy.

- Jedni są bardziej zmęczeni, inni mniej. Niektórzy dłużej odpoczywali, inni grali jeszcze w ostatnią sobotę. To wszystko braliśmy pod uwagę w treningach, ale wydaje mi się, że na teraz wszyscy są gotowi na pełne 90 minut gry - wyjaśnił 68-letni szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Mecz Polska - Niemcy w piątek o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport, Polsacie Sport Premium 1 oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Komentarze (0)