Romelu Lukaku nie zaliczy występu w finale Ligi Mistrzów 2022/23 przeciwko Manchesterowi City do udanych. Belgijski napastnik Interu Mediolan wszedł na boisko w 57. minucie przy prowadzeniu rywali (Man City zwyciężyło 1:0, więcej TUTAJ).
30-latek zirytował kibiców w dwóch sytuacjach. Najpierw stanął na drodze piłki po uderzeniu Federico Dimarco, a następnie miał świetną okazję do zdobycia gola, lecz strzelił głową prosto w Edersona.
Po meczu w Stambule na instagramowym profilu Lukaku pojawiło się wiele wpisów o zabarwieniu rasistowskim. "Jesteś czarną małpą", "Wracaj do dżungli", "Lulumonkey" - to tylko kilka wybranych ohydnych komentarzy pod adresem piłkarza.
To nie pierwszy raz, kiedy Lukaku staje się obiektem rasistowskich ataków. Podobnie było w 2019 r. i w kwietniu tego roku po meczu z Juventusem w Pucharze Włoch.
- Jak to zatrzymać? Myślę, że potrzeba większej różnorodności rasowej na najwyższych stanowiskach władzy. Od tego trzeba zacząć. Kolorowi ludzie na samym szczycie. I dopiero wtedy zacznie się zmiana - przyznał gwiazdor futbolu, cytowany przez "Daily Mirror".
Zobacz:
Powtarzał jedno słowo. Nagrali zachowanie Borka w studiu TVP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!