[tag=721]
[/tag]Real Madryt został zaskoczony przez Karima Benzemę. Francuz zdecydował się po sezonie odejść z zespołu, co nie było przewidywane przez władze w tym czasie. Pożegnanie z kapitanem analizowano w perspektywie 2024 roku.
Wobec rozstania ze swoją legendą działacze szybko musieli znaleźć wyjście z sytuacji i następcę Benzemy. Tu od początku pojawiało się jedno nazwisko. Chodzi rzecz jasna o Harry'ego Kane'a, który z Realem łączony był już wielokrotnie.
Tego lata sytuacja jest jednak wyjątkowa, a władze "Królewskich" mają plan na przeprowadzenie tego transferu. Dziennikarze radia SER przekazali, że Real jest gotowy zapłacić za Anglika maksymalnie 80 milionów euro.
W rękawie mają jednak jednego asa. W całą operację mógłby bowiem zostać włączony lewy obrońca "Los Blancos". Ferland Mendy miałby obniżyć oczekiwania Tottenhamu w stosunku do kwoty, jaką miałby zapłacić Real.
Anglik w pierwszej drużynie "Kogutów" występuje już od stycznia 2011 roku. W tym czasie zagrał łącznie w 435 meczach. Strzelił w nich aż 280 goli oraz asystował 64 razy, co przy jakości zespołu jest wynikiem wręcz wybitnym.
Czytaj także:
- Upokorzona Borussia bez szans na powtórkę w kolejnych sezonach? Mistrzostwo odjechało na finiszu
- Wybuch paniki na stadionie. Tragiczny bilans
ZOBACZ WIDEO: Imponujący start Polaka w Niemczech. Na początku odstawał