Chorzów nie śpi po awansie Ruchu

WP SportoweFakty / Michał Piegza / Kibice Ruchu Chorzów fetują z piłkarzami awans do PKO Ekstraklasy
WP SportoweFakty / Michał Piegza / Kibice Ruchu Chorzów fetują z piłkarzami awans do PKO Ekstraklasy

W Chorzowie kilka tysięcy kibiców Ruchu czekało na powrót piłkarzy z Gliwic. Niebiescy 1:0 pokonali GKS Tychy i po sześciu latach wrócili do PKO Ekstraklasy.

W tym artykule dowiesz się o:

Chorzów prędko nie zaśnie. W sobotni wieczór Ruch Chorzów, po bardzo trudnym meczu, pokonał 1:0 GKS Tychy. Niebiescy przed potyczką byli świadomi, że wygrana da im powrót do PKO Ekstraklasy po sześciu latach. Dla 14-krotnych mistrzów Polski byłby to trzeci awans w trzecim sezonie.

Goście do Gliwic przyjechali nastawieni bojowo i sprawili Ruchowi ogromne problemy. Przed meczem w niektórych mediach można było przeczytać, że GKS był dodatkowo zmotywowany przez jeden z zespołów walczących o utrzymanie, co nie jest zabronione.

Decydująca dla losów potyczki była 63. minuta, kiedy najskuteczniejszy strzelec Daniel Szczepan uderzeniem głową pokonał Adriana Odyjewskiego. Tyszanie szukali wyrównali, oddali kilka groźnych uderzeń, ale Jakub Bielecki potwierdził, że jest w wysokiej dyspozycji.

ZOBACZ WIDEO:Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40

Niezwykle nerwowo było w końcówce. Najpierw nerwowo prowadzący zawody i pokazujący kartkę za kartką Tomasz Wajda wyrzucił z boiska Patryka Sikorę. Po analizie VAR zmienił decyzję i pokazał zawodnikowi Ruchu żółtą kartkę.

W doliczonym czasie GKS groźnie atakował. Awans gospodarzy wisiał na włosku. Niebiescy momentami panicznie się bronili, byli świadomi, że utrata gola będzie drużynę kosztowała utratę bezpośredniego awansu.

Ostatni gwizdek sędziego niemal dziesięć tysięcy kibiców (wydawać się mogło, że fanów było więcej) przyjęło z euforią. Rozpoczęło się świętowanie. Piłkarze otrzymali puchar, a następnie kapitan Tomasz Foszmańczyk zaprosił wszystkich na świętowanie przy Cichej 6.

Na obiekt Ruchu, który wkrótce ma zostać przebudowany, w chłodny czerwcowy wieczór przyszło kilka tysięcy kibiców, którzy wspólnie z piłkarzami i działaczami świętowali powrót po sześciu latach do PKO Ekstraklasy. Niemal przed dwoma laty chorzowianie wywalczyli awans z III ligi do eWinner II ligi. W sobotę zapewnili sobie trzecią promocję z rzędu, czyli coś w co do teraz wielu trudno uwierzyć!

Ruch Chorzów - GKS Tychy 1:0 (0:0)
1:0 - Daniel Szczepan 63'

Składy:

Ruch Chorzów: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik (76' Kacper Michalski), Paweł Baranowski, Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok - Szymon Kobusiński (51' Łukasz Moneta), Patryk Sikora, Jan Sedlak, Tomasz Foszmańczyk (77' Tomasz Swędrowski), Tomasz Wójtowicz - Daniel Szczepan (81' Michał Feliks).

GKS Tychy: Adrian Odyjewski - Krzysztof Machowski, Petr Buchta, Jakub Tecław, Krzysztof Wołkowicz - Natan Dzięgielewski (77' Dominik Połap), Mateusz Radecki, Wiktor Żytek, Mateusz Czyżycki, Kacper Skibicki (46' Daniel Rumin) - Patryk Mikita.

Żółte kartki: Kobusiński, Wójtowicz, Szywacz, Moneta, Foszmańczyk, Szczepan, Feliks, Sikora (Ruch) oraz Skibicki, Żytek, Połap (GKS).

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Widzów: 9913.

Czytaj także:
Otwarty, lecz zwycięski mecz ŁKS-u na pożegnanie z Fortuna I Ligą
Przekonujące zwycięstwo Wisły Kraków w Łęcznej

Źródło artykułu: WP SportoweFakty