Nowy wielki cel transferowy Realu Madryt. Jest jeden warunek

[tag=721]

Przykre słowa o Zalewskim. Włosi martwią się o Polaka

Real Madryt[/tag] ma kadrę prawie kompletną. Na wielu pozycjach znajdziemy po dwóch-trzech wysokiej klasy piłkarzy. Problem jest jednak z obsadzeniem obu stron ataku. O ile pierwsze opcje są bardzo dobre, to brakuje im zmienników.

Fakt, na prawym skrzydle coraz lepiej poczyna sobie Rodrygo Goes, ale jego zmiennikiem jest "tylko" Marco Asensio, któremu wciąż daleko do miana "gwiazdy". Z kolei Vinicius Junior na lewym skrzydle tak naprawdę rywala nie ma, bo takim z pewnością nie jest Eden Hazard.

Właśnie od odejścia Belga wiele zależy. Zdaniem dziennikarzy "Marki" na radarze Realu znalazł się Moussa Diaby, który może zagrać na obu skrzydłach. Aby jednak doszło do tego transferu, Hazard musi z klubu odejść.

"Sprowadzenie Diaby'ego nie wydaje się prostą operacją. W Niemczech mówi się o kwocie zbliżonej do 50 mln euro jako punkcie startowym ustalonym przez Bayer Leverkusen dla jakiejkolwiek operacji" - czytamy w hiszpańskim dzienniku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech

Co więcej, Diaby rok temu otwarcie przyznał, że od zawsze lubił "Los Blancos". - Moim ulubiony klubem za dziecka był Real Madryt - powiedział w jednym z wywiadów w 2022 roku Francuz, występujący w Bayerze 04 Leverkusen.

W obecnym sezonie wychowanek Paris Saint-Germain wystąpił łącznie w 42 meczach. W tym czasie strzelił 14 goli oraz asystował 10 razy. Ma realną szansę na zdobycie pierwszego trofeum z "Aptekarzami". Mowa o Lidze Europy.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę