Co za błąd! Bramkarz sam wrzucił sobie piłkę do siatki [WIDEO]

Twitter / Canal + Online / Zdjęcie: Fatalny błąd Gradeckiego
Twitter / Canal + Online / Zdjęcie: Fatalny błąd Gradeckiego

Piast Gliwice wygrał 1:0 w meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy przeciwko Wiśle Płock. Jedynego gola tak naprawdę sam strzelił sobie bramkarz gości, choć oficjalnie został on zapisany piłkarzowi Piasta.

[tag=554]

[/tag]Piast Gliwice pod wodzą Aleksandara Vukovicia wszedł na naprawdę wysoki poziom i ustabilizował się, jako jeden z najlepiej punktujących zespołów całej PKO Ekstraklasy. W ostatnich 10 meczach więcej "oczek" uzbierała jedynie Legia Warszawa.

Na przeciwnym biegunie jest z kolei Wisła Płock, która po bardzo dobrym początku rozgrywek straciła impet. Mimo tego, wydaje się, że zespół z Płocka o utrzymanie w lidze martwić się raczej nie musi.

Wypadałoby jednak zdobywać regularnie punkty. W tym nie pomógł płocczanom bramkarz Bartłomiej Gradecki. Golkiper mógł i powinien zdecydowanie lepiej zachować się w sytuacji, w której strzał na jego bramkę z 16. metra oddał Ameyaw.

23-latek początkowo obronił uderzenie przeciwnika. Później jednak zaprezentował "maślane ręce". Piłka jakoś wyślizgnęła się z jego rąk, nabrała trajektorii, która doprowadziła do tego, że wturlała się do siatki.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Klich w nowej roli. Zobacz, jak sobie poradził

Komentarze (0)