Szpital w zespole z Łęcznej - zapowiedź meczu ŁKS Łódź - Górnik Łęczna

W sobotę o godzinie 19 na stadionie przy al. Unii w Łodzi odbędzie się spotkanie 15. kolejki I ligi, w którym piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego podejmą Górnik Łęczna. Gospodarze podejdą do tego spotkania podrażnieni bezbramkowym remisem z MKS-em Kluczbork, zaś siła Górnika będzie znacznie osłabiona przez liczne absencje.

Po 14 seriach spotkań, dorobek ŁKS-u i Górnika jest bardzo podobny. Łodzianie zajmują 9. miejsce w tabeli I ligi z 19 punktami na koncie, zaś ich sobotni rywale mają tylko o jedno "oczko" mniej.

ŁKS swoje ostatnie 2 spotkania zremisował, ale wartość tych remisów jest nieporównywalna. W Zabrzu, choć łodzianie do 89. minuty prowadzili i mogli ten pojedynek wygrać, 1 punkt jest cenną zdobyczą, podczas gdy bezbramkowy wynik spotkania z MKS-em Kluczbork jest raczej powodem do radości dla rywali. Podopieczni Grzegorza Wesołowskiego chcą więc w końcu wygrać - zadanie jednak nie będzie łatwe. Zła pogoda i fatalna baza treningowa w klubie z al. Unii stworzyły mieszankę, która nie pozwoliła w ostatnich dniach na normalne treningi i piłkarze musieli ćwiczyć w hali. Nie jest to normalna sytuacja w profesjonalnym klubie, ale na normalność w polskiej piłce czekamy już długo i doczekać się nie możemy. Wesołowski może mieć jednak także powody do zadowolenia - może bowiem skorzystać z niemal wszystkich swoich piłkarzy. Karę za nadmiar żółtych kartek odpokutował już Mariusz Mowlik i zapewne wróci na boisko kosztem słabego w ostatnim spotkaniu Roberta Sieranta.

"Szpital" w swoim zespole ma natomiast trener Górnika - Tadeusz Łapa. Kontuzjowani są m.in. Wallace Benevente Grzegorz Bronowicki, Bartłomiej Niedziela i Kamil Stachyra, a do Łodzi z powodu choroby nie przyjadą także Jakub Wierzchowski i Piotr Bronowicki. W tej sytuacji, kolejną w tym sezonie szansę otrzyma drugi golkiper zespołu z Łęcznej Jakub Giertl (wystąpił już w kilku meczach, gdy z powodu czerwonej kartki nie grał Wierzchowski).

Pojedynek w Łodzi będzie szczególny dla Rafała Niżnika. Pomocnik Górnika grał przez długie lata w ŁKS-ie, z którym w 1998 roku zdobył Mistrzostwo Polski. Zawsze był też graczem bardzo lubianym przez kibiców, więc i teraz liczy na miłe przyjęcie przy al. Unii.

Górnicy w tym sezonie często tracą gole zaraz po tych zdobywanych, czego efektem są liczne bramkowe remisy (już czterokrotnie podał wynik 2:2 i co ciekawe, w każdym w tych pojedynków Górnik prowadził). Czy problemem graczy z Łęcznej jest więc słaba psychika i brak koncentracji? Na to wskazywał przed kilkoma dniami w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Łapa: - To są ludzie i w momentach zagrożenia zaczynają zachowywać się jak juniorzy. Pojawia się strach przed odpowiedzialnością, przed przyjęciem piłki, wyprowadzeniem jej.

Grając przeciw tak doświadczonym zawodnikom jak Tomasz Hajto czy Marcin Adamski, nie ma jednak miejsca na chwilę zawahania i brak zdecydowania, bowiem takie błędy wykorzystają przeciwnicy, którzy z niejednego piłkarskiego pieca już chleb jedli. Aby więc urwać punkty w Łodzi, zawodnicy z Łęcznej nie mogą sobie pozwolić na dekoncentrację.

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna / sb. 17.10.2009 godz. 19:00

Przewidywane składy:

ŁKS Łódź: Wyparło – Łakomy, Hajto, Adamski, Klepczarek, Nawrocik, Mowlik, Mączyński, Świątek, Kujawa, Gikiewicz.

Górnik Łęczna: Giertl - Tomczyk, Klajda, Kazimierczak, Nazaruk, Bartoszewicz, Nikitović, Niżnik, Szymanek, Surdykowski, Nakoulma.

Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec)

Zamów relację z meczu ŁKS Łódź - Górnik Łęczna

Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu ŁKS Łódź - Górnik Łęczna

Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: