Kibice Paris Saint-Germain dali upust swemu niezadowoleniu przed niedzielnym meczem Paris Saint-Germain z Olympique'iem Lyon (0:1). Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem przegranego starcia, podczas prezentacji zawodników, po raz kolejny wygwizdali oni Leo Messiego.
Argentyńczyk jest jednym z najmocniej krytykowanych przez fanów piłkarzy. PSG, mimo prowadzenia w Ligue 1, notuje rozczarowujący sezon. Paryżanie przede wszystkim zawiedli w Lidze Mistrzów, z którą pożegnali się już na etapie 1/8 finału, odpadając z Bayernem Monachium.
Po meczu w obronie gwiazdy swojej drużyny stanął jednak szkoleniowiec PSG, Christophe Galtier.
- Leo jest naszym kluczowym zawodnikiem, bardzo się stara, więc naturalnie zdarza mu się zmarnować sporo sytuacji. Ale wokół Leo potrzeba też działania innych graczy. Nie możemy oczekiwać wszystkiego od niego i Kyliana. Leo próbuje i w niektórych momentach odnosił sukces, a w innych nie. Jednak brakowało mu technicznych relacji z partnerami - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej Galtier.
ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź
- Te gwizdy są dla niego trudnym momentem. Dał z siebie bardzo wiele w pierwszej części sezonu. Inni również muszą dać z siebie więcej, by zwiększyć niebezpieczeństwo pod bramką rywali - dodał szkoleniowiec.
Argentyńczyka w obronę wziął również jego były kolega z Barcelony, Thierry Henry. - Słuchanie gwizdów Parc des Princes jest zawstydzające. Nie można gwizdać na jednego z najlepszych piłkarzy w drużynie z 13 golami i 13 asystami - mówił na antenie Amazon Prime.
Kontrakt Leo Messiego z PSG wygasa po sezonie. Na ten moment nie wiadomo, jaką decyzję dotyczącą przyszłości podejmie Argentyńczyk. Takie mecze, jak ten z Lyonem, wydają się jednak tylko oddalać go od pozostania w stolicy Francji.
Czytaj także:
- Gol dla Pogoni Szczecin po 772 dniach przerwy. "To był szalony dzień"
- Chelsea ma się o co martwić. Ich ligowy rywal dołącza do wyścigu o Joao Felixa
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)