Wynik lepszy niż gra Hiszpanii. Długo drżała przed rywalem

PAP/EPA / Jorge Zapata / Na zdjęciu: radość reprezentacji Hiszpanii
PAP/EPA / Jorge Zapata / Na zdjęciu: radość reprezentacji Hiszpanii

Rezultat 3:0 wskazuje na spokojne zwycięstwo Hiszpanii z Norwegią. Konfrontacja była jednak nerwowa dla La Roja i karygodna nieskuteczność przeciwników uratowała ich przed problemami na początek eliminacji Euro 2024.

La Roja nie podbili mundialu, a ich przeciwnika nawet nie było w Katarze. W towarzystwie Szkocji, Gruzji i Cypru uczestnicy meczu w Maladze wydają się być głównymi kandydatami do awansu do Euro 2024, a w sobotę rozpoczęli eliminacje. Erling Haaland i spółka muszą mieć się na baczności i uważać na konkurenta z Wysp Brytyjskich. Największej gwiazdy Norwegii zabrakło w akcji na inaugurację z powodu kontuzji.

Hiszpanie rozpoczęli nowy rozdział po zmianie selekcjonera z Luisa Enrique na Luisa de la Fuente. Ponadto wyszli na boisko z nowym kapitanem Alvaro Moratą. Nie zapowiadało się na zmianę stylu, ponieważ od początku La Roja wymieniali dziesiątki podań między stłoczonymi na 30 metrach od własnej bramki Norwegami.

Drużyna z południa Europy dobrała się do bramki Norwegii w 13. minucie. Hiszpania wrzuciła wyższy bieg i znalazła miejsce w polu karnym przeciwnika. Dani Olmo wbiegł między zaskoczonych rywali i strącił piłkę w narożnik bramki po wstrzeleniu Alexa Balde z narożnika pola karnego.

ZOBACZ WIDEO: Wielki powrót do PKO Ekstraklasy. Niespodziewana decyzja klubu

Norwegia wyszła z okopów przy niekorzystnym wyniku. Krótko po golu Daniego Olmo była szansa na wyrównanie. Drużyna ze Skandynawii odzyskała piłkę na wysokości pola karnego i przekazała ją Martinowi Odegaardowi. Uderzenie z kilkunastu metrów zostało zablokowane przez Nacho i skończyło się na ostrzeżeniu dla Hiszpanii. Z kolei w 21. minucie dośrodkowanie przeszło po czuprynach piłkarzy, którzy mieli ochotę na pokonanie Kepy Arrizabalagi.

Norwegia była coraz groźniejsza i w 29. minucie sprawdziła strzałem Kepę Arrizabalagę. Bramkarz Hiszpanii zaprezentował paradę i rozprawił się z próbą z powietrza Fredrika Aursnesa po dośrodkowaniu Mohameda Elyounoussiego. Po chwili również Orjan Nyland zareagował na linii i nie dał się pokonać w podobnych okolicznościach. Ta wymiana ciosów była znakiem, że emocje w meczu jeszcze nie zakończyły się.

Piłkarze z Norwegii mieli pretensje do sędziego Benoita Bastiena za brak reakcji na kopnięcie Martina Odegaarda w polu karnym Hiszpanii. Po przerwie chcieli przekuć złość w wyrównanie. W 56. minucie zabrakło już centymetrów do wpakowania piłki do bramki Kepy Arrizabalagi i nieszczęściu Hiszpanii zapobiegł właśnie golkiper po niefortunnym rykoszecie od nóg Nacho.

Selekcjoner Hiszpanii zmieniał piłkarzy, ale atmosfera na stadionie w Maladze nie była gorąca. To dlatego, że gospodarze przestali zapewniać kibicom atrakcje. Wyglądało na to, że drużyna z Półwyspu Iberyjskiego będzie zadowolona ze skromnego zwycięstwa. Kary za minimalizm nie wymierzył w 80. minucie Alexander Sorloth, który spudłował ze świetnej pozycji.

Jak to czasami bywa w piłce - Norwegia nie wykorzystała stuprocentowej szansy na wyrównanie i niewiele później straciła gola na 0:2. Joselu w 84. minucie główkował do sieci po wrzutce zmiennika Fabiana Ruiza. Ten sam zawodnik - Joselu strzelił na 3:0 w 85. minucie i praktycznie zamknął pojedynek.

Hiszpania - Norwegia 3:0 (1:0)
1:0 - Dani Olmo 13'
2:0 - Joselu 84'
3:0 - Joselu 85'

Składy:

Hiszpania: Kepa Arrizabalaga - Dani Carvajal, Nacho, Aymeric Laporte, Alex Balde - Rodri, Mikel Merino (81' Fabian Ruiz) - Dani Olmo (67' Yeremi Pino), Iago Aspas (57' Dani Ceballos), Gavi (57' Mikel Oyarzabal), Alvaro Morata (81' Joselu)

Norwegia: Orjan Nyland - Marcus Pedersen (74' Julian Ryerson), Stefan Strandberg, Leo Ostigard, Birger Meling (74' Fredrik Bjorkan) - Martin Odegaard, Patrick Berg, Fredrik Aursnes - Sander Berge (74' Ola Solbakken), Alexander Sorloth (86' Ola Brynhildsen), Mohamed Elyounoussi (74' Jorgen Larsen)

Żółte kartki: Odegaard, Sorloth (Norwegia)

Sędzia: Benoit Bastien (Francja)

Czytaj także: "Stworzysz historię". Wielkie słowa prezydenta Barcelony
Czytaj także: To im się udało. Barcelona oryginalnie nazwała Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty