Mistrz Polski rozpocznie w czwartek batalię w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Po pokonaniu FK Bodo/Glimt, apetyty w stolicy Wielkopolski są coraz większe, zwłaszcza że wicemistrz Szwecji nie wydaje się rywalem mocniejszym.
- Analizowaliśmy przeciwnika. Nasi ludzie byli na jego spotkaniach w Pucharze Szwecji. Miejscowej ligi jeszcze nie mogliśmy obserwować, bo dotąd nie wystartowała. Djurgardens IF to mocna drużyna. Celowo użyłem określenia "drużyna", bo to po prostu bardzo zgrany kolektyw - przyznał na konferencji prasowej John van den Brom.
- Podobnie oceniałem FK Bodo/Glimt. Co więcej, tak samo jest z nami. Przed dwumeczem z Norwegami mówiłem, że szanse wynoszą 50/50. Dziś jest identycznie - dodał holenderski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Mimo docenienia przeciwnika przede wszystkim jako solidnego kolektywu, van den Brom wskazał też jedną indywidualność. - Kapitan Magnus Erikson to zawodnik wyjątkowy, który potrafi odmieniać losy meczów i grać z dużą intensywnością w środku pola. Ma też dobre uderzenie z dystansu, widzieliśmy jego fantastycznego gola w Pucharze Szwecji.
Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań - Djurgardens IF rozpocznie się w czwartek o godz. 21.00. Transmisja w TVP Sport oraz Viaplay.
Rewanż zaplanowano tydzień później o godz. 18.45.
Czytaj także:
Oficjalnie: Raków Częstochowa ma nowego prezesa. Już pracował w PKO Ekstraklasie
Oficjalnie: transfer z Legii Warszawa do Warty Poznań