Odra Opole wygrała więcej spokoju w Fortuna I lidze. Nietypowa sytuacja przy rzucie karnym

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Odry Opole
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: piłkarze Odry Opole
zdjęcie autora artykułu

Opolanie oddalili się od dna tabeli Fortuna I ligi, dzięki zwycięstwu 2:0 z innym kandydatem do spadku Sandecją Nowy Sącz. W pierwszej połowie aż trzy razy wykonywali oni ten sam rzut karny.

W tym artykule dowiesz się o:

Na zakończenie kolejki doszło do starcia klubów będących zagrożonych spadkiem. Przed nim Odra Opola zajmowała najniższe, bezpieczne miejsce w tabeli, a jej przewaga nad Sandecją Nowy Sącz wynosiła punkt. W rundzie wiosennej do poniedziałku oba zespoły zanotowały po jednym zwycięstwie, remisie oraz porażce. Widoczna poprawa w grze jeszcze nie przełożyła się na poprawienie notowań w stawce.

W rundzie jesiennej Odra wygrała 4:2 z Sandecją i był to mecz z największą liczbą goli w historii starć klubów. Nowosądeczanie jak dotąd tylko raz poradzili sobie z Odrą w roli gospodarzy, a było to w 2018 roku. W późniejszych spotkaniach oba zespoły zdobywały minimum jednego gola.

Odra zdobyła prowadzenie 1:0 w 21. minucie z rzutu karnego. Wykorzystanie tej jedenastki zajęło trochę czasu gościom. Wykonywali oni rzut karny trzy razy. Dwukrotnie Borja Galan nie pokonał uderzeniem Karla-Rometa Nomma, ale sędzia Łukasz Karski kazał powtórzyć strzał z powodu przedwczesnego opuszczenia linii przez bramkarza. Wreszcie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, tyle że po dwóch niepowodzeniach Hiszpan oddał piłkę Rafałowi Niziołkowi. To Polak zdobył gola.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata

Sandecja może i mobilizowała się do odrabiania strat w przerwie, ale krótko po niej straciła gola na 0:2. Wojciech Kamiński przymierzył pięknym strzałem do siatki, a piłka trafiła do niego po przytomnym podaniu Artura Pikka. Odra podwyższyła prowadzenie, a nowosądeczanie nie odpowiedzieli do końca meczu mimo zmian personalnych.

Sandecja Nowy Sącz - Odra Opole 0:2 (0:1) 0:1 - Rafał Niziołek (k.) 20' 0:2 - Wojciech Kamiński 48'

Składy:

Sandecja: Karl-Romet Nomm - Kamil Słaby (59' Dariusz Pawłowski), Ivan Nekić, Tomasz Boczek, Jakub Iskra (59' Kamil Palacz), Elhadji Maissa Fall, Bartłomiej Kasprzak (46' Robert Kirss), Denis Potoma (73' Michał Walski), Damian Chmiel, Tomasz Nawotka (73' Maciej Mas), Jakub Wróbel

Odra: Artur Haluch - Artur Pikk, Piotr Żemło, Mateusz Kamiński, Mateusz Spychała, Rafał Niziołek, Wojciech Kamiński, Borja Galan, Dawid Czapliński, Konrad Nowak, Bartosz Guzdek

Żółte kartki: Nomm, Boczek, Fall, Kirss (Sandecja) oraz Haluch (Odra)

Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)

Czytaj także: Ten trener prowadzi Arkę Gdynia w rundzie wiosennej. Wcześniej były wątpliwości Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty