[tag=84752]
Enzo Fernandez[/tag] ma za sobą bardzo dobre, jeśli nie doskonałe, mistrzostwa świata w Katarze. Argentyńczyk w trakcie turnieju zyskał miano kluczowego piłkarza drużyny Argentyny i wygryzł ze składu Leandro Paredesa.
Wcześniej Enzo pokazywał się z doskonałej strony w barwach Benfiki Lizbona na arenie europejskiej w Lidze Mistrzów. To wszystko sprawiło, że wokół niego pojawiło się wielkie zainteresowanie. Najmocniejsze karty w ręce miała londyńska Chelsea.
Po niezwykle długich i wyczerpujących negocjacjach udało się uzyskać porozumienie z prezydentem Benfiki, Ruim Costą. Chelsea za utalentowanego pomocnika zapłaci aż 120 milionów euro w sześciu ratach. Tym samym pobiła rekord transferu brytyjskiego, który dotychczas wynosił 117,5 mln euro i należał do Jacka Grealisha.
Argentyńczyk podpisał umowę do czerwca 2031 roku. Dzięki temu po sprzedaniu Jorginho do Arsenalu FC "The Blues" udało się znaleźć zastępstwo, a także wydaje się bardzo duże wzmocnienie swojej drugiej linii, która wymaga renowacji.
22-latek w barwach zespołu z Lizbony występował przez zaledwie pół roku. Kontrakt z portugalskim klubem podpisał w połowie lipca 2022 roku. Zagrał łącznie w 29 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić cztery gole oraz zanotować siedem asyst.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera