W duńskich mediach pojawiły się informacje, że FC Midtjylland zamierza przeprowadzić transakcje "last minute" i sprowadzić Dawida Kownackiego na samym finiszu styczniowego okna transferowego (więcej o tym przeczytasz TUTAJ). Doniesienia te rozwiał jednak członek zarządu ds. sportu i komunikacji Fortuny Duesseldorf, Klaus Allofs, który zapowiedział, że polski napastnik pozostanie w klubie do końca sezonu.
- Dawid nie odejdzie. Intensywnie dyskutowaliśmy na wszystkich poziomach i zdecydowaliśmy, że nie odpuścimy. Przychody z transferów zawsze są dobre, ale musimy też myśleć o bieżącym sezonie - przyznał Allofs cytowany przez oficjalny profil klubu na Twitterze.
- Fakt, że Kownacki zostaje z nami, jest wyraźnym sygnałem dla wszystkich wokół. Naszym celem jest awans, a byłoby o niego trudniej, gdyby odszedł. Dawid całkowicie zgadza się z tą decyzją i zachowuje się wzorowo - dodał były reprezentant kraju.
25-latek w grudniu ogłosił, że nie zamierza przedłużać kontraktu z Fortuną, w której występuje od 2019 roku. W tym sezonie Kownacki rozegrał 18 meczów dla klubu i zaliczył w nich osiem goli i sześć asyst. "Flingeraner" zajmują 6. miejsce w tabeli 2. Bundesligi, wciąż mając spore szanse na awans do niemieckiej ekstraklasy. Trafienia Polaka mają pomóc drużynie w osiągnięciu tego celu.
Zobacz też:
Juventus wydał komunikat ws. kontuzji Arkadiusza Milika
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył