Parę dni przed zamknięciem zimowego okna transferowego Newcastle United finalizuje swój pierwszy styczniowy transfer. Klub za wszelką cenę chciał wzmocnić formację ofensywną i ostatecznie wybór padł na nieoczekiwanego kandydata. Zdaniem stacji "Sky Sport" na St James’ Park trafi obiecujący napastnik Evertonu, Anthony Gordon.
21-latek jest uważany za jeden z największych angielskich talentów i od dłuższego czasu media spekulowały o jego odejściu z klubu. Choć Gordon w tym sezonie nie może pochwalić się zbyt dobrymi liczbami w ataku (3 gole w 18 spotkaniach), Eddie Howe uznał, że warto postarać się o transfer wychowanka The Toffees.
Kwota transferu ma wynieść 40 milionów funtów, choć Everton może zarobić dodatkowe pięć milionów w bonusach. Dla Anglika będzie to przede wszystkim awans sportowy. Jego obecny klub plasuje się na 19. miejscu w lidze i do samego końca rozgrywek może nie być pewny utrzymania. "Sroki" zajmują natomiast 3. lokatę ze stratą sześciu punktów do wicelidera, Manchesteru City.
Gordon wdarł się do pierwszej drużyny Evertonu po spędzeniu pięciu lat w klubowej akademii. W Premier League zadebiutował w 2020 roku, ale dopiero w zeszłym sezonie stał się jednym z kluczowych graczy The Toffees. Zawodnik rozegrał wówczas 40 spotkań i pomógł drużynie utrzymać się w angielskiej ekstraklasie.
Zobacz też:
Wielkie nazwisko w beniaminku Premier League? Keylor Navas może zagrać w Anglii
Manchester City wyrzucił Arsenal z Pucharu Anglii. Wszystko na oczach Kiwiora
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera