W niedzielę odbył się charytatywny halowy turniej Schauinsland Reisen-Cup w Gummersbach. Rywalizował w nim zespół Górnika Zabrze w składzie z Lukasem Podolskim, polska drużyna obecnie przebywa w Niemczech ze względu na okres przygotowawczy do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy.
W turnieju wzięło udział sześć drużyn. W półfinale zabrzanie rywalizowali z Rot-Weiss Essen. Przy wyniku 2:2 sędzia odgwizdał faul, uznając za winnego Podolskiego. Z decyzją nie zgodził się mistrz świata z 2014 roku, który według relacji niemieckiego "Bilda" miał zacząć obrażać arbitra. Z tego też powodu otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska.
Gdyby tego było mało, to niemiecki "WAZ" donosi, że obrażać sędziego miał także menadżer Podolskiego, Markus Krampe. Jednak po zakończonym spotkaniu nastroje się uspokoiły i były reprezentant Niemiec przeprosił za swoje zachowanie.
ZOBACZ WIDEO: Nagranie z imprezy Messiego trafiło do sieci. Hit!
Ostatecznie Górnik przegrał 2:3 i zajął trzecie miejsce w turnieju po pokonaniu 1.FC Kaan-Marienborn. Rot-Weiss Essen okazało się najlepsze pokonując TuS Blau-Weib Lohne.
Wokół "Poldiego" do zamieszania doszło także we wcześniejszym spotkaniu Górnika z Hamburger SV. 37-latek sfaulował obrońcę Valona Zumberiego, a następnie obaj zawodnicy w obliczu kłótni zaczęli się wzajemnie kopać. Ostatecznie jednak były reprezentant kraju przeprosił rywala, a także już w szatni wszystkich piłkarzy niemieckiego klubu.
Podolski był główną twarzą turnieju, dochód w wysokości prawie dwóch milionów euro został przekazany na założoną przez niego fundację. Ta wspiera młodych sportowców zmagających się z trudną sytuacją finansową.
Przeczytaj także:
Leeds United pożegnało Mateusza Klicha. Polak zalał się łzami
Wszystko jasne ws. gry Kady'ego dla reprezentacji Polski!