Erling Haaland w obecnym sezonie przyzwyczaił kibiców i ekspertów do regularnego bicia kolejnych rekordów. Norweg bowiem w prawie każdym kolejnym meczu zapisywał się na kartach historii najwyższej ligi w Anglii.
Rekordów do pobicia w Premier League jeszcze kilka pozostało. Okazuje się jednak, że Norweg dzięki swoim doskonałym występom w tym sezonie bije także wyczyny światowych legend piłki nożnej.
Dzięki swoim dwóm golom z meczu przeciwko Leeds United wskoczył do grona zawodników, którzy w swojej karierze zdobyli 70 bramek (nie wliczając rzutów karnych) w pięciu najlepszych ligach Europy. Haaland dokonał tego w zaledwie 72 meczach.
Dotychczas najszybciej w historii zrobił to Marco van Basten. Holender swoje 70 goli strzelił jednak w 77 meczach. Trzecim w klasyfikacji jest już Kylian Mbappe, który potrzebował 78 rozegranych spotkań. Razem z Francuzem klasyfikowany jest Johan Cruyff.
Legendarny Ronaldo Luis Nazario de Lima dokonał tego w 82 meczach. Lionel Messi i Cristiano Ronaldo z kolei przekroczyli 100 rozegranych spotkań. Argentyńczyk swoją "70" zanotował w 105 meczach, a Portugalczyk aż 157. To naprawdę musi robić wrażenie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu