Gwiazda mundialu nie chce odchodzić. Ma jedno marzenie

Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Na zdjęciu:  Enzo Fernandez (w centrum, z pucharem)
Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Na zdjęciu: Enzo Fernandez (w centrum, z pucharem)

Enzo Fernandez jest jednym z największych objawień katarskiego mundialu. Argentyńczyk pokazał się z bardzo dobrej strony i od razu mówi się o jego transferze. On ma jednak inne plany.

[tag=782]

Benfica Lizbona[/tag] sprowadziła swojego pomocnika latem tego roku za zaledwie 12 milionów euro. Z perspektywy czasu ta kwota jest wielką promocją, bo przecież obecnie Portugalczycy mogą domagać się ogromnej kwoty za zawodnika. Jego kwota wykupu wynosi 120 mln i Benfica chce dostać takie pieniądze.

Zatem gdy dojdzie do tego transferu Orły niesamowicie zarobią, ale nie można wykluczyć, że zanim do tego dojdzie, trochę czasu jeszcze minie. Wiele mediów informowało, że ten ruch dokona się już zimą, ale portugalska gazeta rzuciła nowe światło na sprawę.

Z informacji podanych przez "Record" wynika, że Enzo Fernandez chce zostać w Lizbonie przynajmniej do końca tego sezonu i ma jedno marzenie na ten sezon. Chce wygrać Ligę Mistrzów z Benfiką i sam wierzy w to, że jego zespół na to stać. Przecież już w grupie pokazali, że mają duży potencjał i mogą straszyć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

I to są w stanie zagrozić największym. Wyszli z grupy z pierwszego miejsca w ostatniej kolejce spychając Paris Saint-Germain na drugą lokatę. No i ze względu na świetną formę portugalskiej drużyny do Ligi Europy spadł Juventus, co było ogromną niespodzianką.

Także Benfica może marzyć, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Jej rywalem w 1/8 finału będzie Club Brugge, więc awans do ćwierćfinału jest naprawdę realny. W związku z tym z odrobiną szczęścia w ewentualnym losowaniu Fernandez i jego koledzy mogą sprawić jakąś niespodziankę.

Czytaj też:
Z nim chciałby zagrać Lewandowski
Wymowne słowa ws. transferu Ronaldo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty