Wielkie poruszenie wywołało ostatnie oświadczenie angielskiej federacji (FA), która poinformowała w nim o tym, że Ben White opuścił bazę treningową i wrócił do domu. Powodem takiego stanu rzeczy miały być sprawy osobiste. Nieco inaczej całą sytuację przedstawiają jednak najnowsze doniesienia portalu "Daily Star".
Według medium, podczas mundialowego zgrupowania miało dojść do sprzeczki pomiędzy piłkarzem a asystentem Garetha Southgate'a, Stevem Hollandem. Ostra wymiana zdań ponoć nastąpiła przed grupowym spotkaniem ze Stanami Zjednoczonymi.
Wszystko za sprawą przyłapania 25-latka na nie przyswojeniu garści statystyk nt. swojej gry. Tym samym nie wykonał on powierzonego mu zadania. Sztabowi nie spodobał się taki stan rzeczy i zdecydował się na odesłanie White'a do domu.
Wraz z nim zgrupowanie w tamtym czasie opuścił także Raheem Sterling. Zawodnik Chelsea otrzymał informację, że ktoś włamał się do jego domu. Po zbadaniu sprawy dołączył on ponownie do swoich kolegów z reprezentacji.
Anglików czeka teraz poważne wyzwanie. Już 10 grudnia zmierzą się oni z Francuzami, których także typuje się do wygrania całego turnieju. Pierwszy gwizdek tego ćwierćfinału wybrzmi o godzinie 20:00.
Mateusz Klich odejdzie z Leeds United? Wiemy, gdzie może trafić reprezentant Polski!
Kolejny Polak w Serie A? Transfer wisi w powietrzu
ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"