Reprezentacja Niemiec poniosła niespodziewaną porażkę w meczu przeciwko Japonii w 1. kolejce mistrzostw świata 2022. Drużyna Hansiego Flicka do przerwy prowadziła 1:0, jednak w drugiej połowie "Samuraje" odwrócili losy rywalizacji i wygrali 2:1. W niemieckich mediach od razu rozpoczęła się burza i poszukiwanie winnych porażki.
Były reprezentant Niemiec, a teraz ekspert w telewizji ARD, Bastian Schweinsteiger, nie potrafił ukryć złości po wpadce swoich rodaków i w ostrych słowach wypowiedział się o dwóch reprezentantach "Orłów", którzy jego zdaniem najbardziej zawinili w defensywie.
- Znowu popełniliśmy duże błędy w obronie. Dopóki to robimy, będziemy przegrywać mecze - grzmiał były kapitan niemieckiej kadry. Schweinsteiger rozegrał 121 spotkań w narodowych barwach.
ZOBACZ WIDEO: Eksperci liczą na reakcję Lewandowskiego. "Na pewno będzie wkurzony"
- Zwróćmy uwagę na zachowanie Niklas Sule i Leona Goretzki. Sule jest obrońcą. A jeśli ktoś na ciebie napadnie w pojedynku 1 na 1, nie pozwalasz mu wbiec do środka, zamykasz wewnętrzny pas i pozwalasz mu wybiec – tam może się mniej wydarzyć. W innym przypadku dajesz mu szansę na wejście do środka i zagranie podania. Goretzka nie dociera, a potem zatrzymuje się - analizował pierwszego gola dla Japonii Schweinsteiger.
- Nie podoba mi się to. To jest bardzo, bardzo złe zachowanie! Jasne, piłka następnie odbija się od Doana (strzelec 1. gola dla Japonii), ale już wcześniej nie podobało mi się to zachowanie. To nie przystoi takiemu obrońcy jak Sule. To bardzo poważny błąd - kontynuował ekspert.
Następnie Schweinsteiger przeszedł do analizy drugiego trafienia Japończyków i znów jako winnego wskazał obrońcę Borussi Dortmund. - Schlotterbeck i Rudiger chcieli grać na spalonym i dobrze sobie radzili. Boczny obrońca zawsze musi dokładnie widzieć, co robią dwaj środkowi obrońcy. Boczny obrońca nigdy nie powinien popełnić takiego błędu - skomentował były gracz Bayernu Monachium. Sule złamał linię spalonego, co doprowadziło do utraty drugiego gola w starciu z Japonią.
Niemcy już w niedzielę 27 listopada zmierzą się z Hiszpanią. Zmagania grupowe zakończą cztery dni później (01.12) starciem z Kostaryką.
Zobacz też:
"Najbardziej prawdopodobny kierunek". Ronaldo bliski sensacyjnego transferu
Niemcy zachwyceni jej odwagą. Siedziała obok Infantino i miała na sobie to