Już 22 listopada reprezentacja Polski rozpocznie swój udział na mistrzostwach świata w Katarze. "Biało-Czerwoni" na sam początek zmierzą się z nieprzewidywalnymi Meksykanami.
Przed tegorocznym mundialem nie mamy do czynienia z aż tak wielkim tzw. "pompowaniem balonika", więc polskich kibiców zechciała w tym wyręczyć włoska legenda, Marco Tardelli. Mistrz świata z 1982 roku podczas rozmowy ze "Super Expressem" w bardzo odważny sposób wypowiedział się nt. pomocnika Napoli.
- To może być turniej Zielińskiego. Mając obok siebie takich zawodników jak Lewandowski czy Milik, może wykorzystać swój potencjał - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: "Lewy" się nie zatrzymuje! Kto pożegna się z kadrą przed mundialem? - Z Pierwszej Piłki #24
- To zawodnik kompletny, który w tym sezonie bierze na siebie także odpowiedzialność za grę [...] Stał się liderem z prawdziwego zdarzenia. Widać, że drużyna mu ufa, a on wie, co ma robić na boisku. Jest w bardzo wysokiej formie i myślę, że pokaże to także na mundialu - dodał.
28-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 12 spotkań na poziomie Serie A. W ramach nich zdobył jedną bramkę i czterokrotnie asystował. Z kolei w Lidze Mistrzów na dystansie sześciu meczów, trzy razy umieścił piłkę w siatce oraz zanotował dwie asysty.
Po spotkaniu z Meksykiem, "Biało-Czerwonych" czeka pojedynek z Arabią Saudyjską (26 listopada). Z kolei na zakończenie fazy grupowej Polacy zmierzą się z Argentyńczykami (30 listopada).
Zanim podopieczni Czesława Michniewicza udadzą się do Kataru, najpierw rozegrają jeszcze mecz towarzyski. Już 16 listopada na PGE Narodowym swoje umiejętności sprawdzą w starciu z Chile. Pierwszy gwizdek tego pojedynku wybrzmi o godzinie 18:00.
Nici z planu reprezentacji Argentyny. Spotkali się ze stanowczą odmową
Jak Lech radził sobie dotychczas w meczach o wszystko?