Szansa na honorowe pożegnanie Juventusu. Starcia o awans w Lidze Mistrzów

Już przed fazą grupową liczba Polaków w Lidze Mistrzów wyglądała na małą, a wiosną może pozostać trzymanie kciuków za dobre wyniki Napoli z Piotrem Zielińskim. W kadrach Azzurrich i Borussii Dortmund są Hubert Idasiak oraz Marcel Lotka, a szansę na awans ma jeszcze Red Bull Salzburg, w którym niedawno zaczął ponownie grać Kamil Piątkowski.

Zanosi się na lądowanie kilku liderów reprezentacji Polski w Lidze Europy. Jest w niej już FC Barcelona z Robertem Lewandowskim, a w środę może dołączyć do niej Juventus, którego zawodnikami są Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Warunkiem jest pozostanie na trzecim miejscu w grupie Ligi Mistrzów. Bianconeri rywalizują o nie korespondencyjnie z Maccabi Hajfa.

Kluby mają równie mizerną liczbę trzech punktów, a w meczach bezpośrednich jest remis. Tym samym do Ligi Europy przejdzie drużyna, która w środę zdobędzie w swoim spotkaniu większą liczbę punktów. Jeżeli obie zdobędą tyle samo "oczek", będzie decydować bilans goli. Ten prawdopodobnie będzie premiować Juventus. Na razie u Bianconerich to minus trzy, a u Maccabi minus dziewięć. Klub z Turynu podejmie Paris Saint-Germain, a zespół z Izraela zagra u siebie z Benficą.

ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?

Juventus zaprezentował się katastrofalnie w Lidze Mistrzów i przepadł w grupie po blisko dekadzie bez takiego niepowodzenia. Ogranie mistrza Francji może być honorowym pożegnaniem podopiecznych Massimiliano Allegrego. W Paryżu, kiedy jeszcze wydawali się być poważnymi kandydatami do awansu, zagrali nieźle i przegrali tylko 1:2. PSG nie powinno pozwolić sobie na rozluźnienie, ponieważ walczy z Benficą o pierwsze miejsce w grupie.

- Musimy zagrać inteligentnie i odpowiedzialnie przeciwko jednej z najsilniejszych drużyn w Europie - zapowiada na konferencji prasowej trener Allegri. - Juventus narodził się po to, żeby zwyciężać, więc musimy znaleźć się w Lidze Europy, a następnie odrobić poniesione straty w Serie A.

W dwóch grupach dojdzie do starć o awans. Na początek mecz na stadionie Legii Warszawa, w której o drugie miejsce w tabeli powalczą Szachtar Donieck z RB Lipsk. Warunki są proste: wygrana premiuje mistrza Ukrainy, a remis lub porażka Szachtara da awans zespołowi z Niemiec. Szachtar jeszcze nie wygrał w stolicy Polski. We wcześniejszych spotkaniach remisował po 1:1 z Celtikiem i Realem Madryt.

Do Mediolanu wybiera się wspomniany już Red Bull Salzburg. AC Milan potrzebuje do awansu minimum remisu, a klub Kamila Piątkowskiego kompletu punktów. Podopieczni Stefano Piolego w weekend niespodziewanie przegrali 1:2 z Torino FC, co komplikuje im obronę mistrzostwa Włoch. Okazja do poprawienia się będzie już po kilku dniach - Rossoneri mają szansę powrotu do najlepszej szesnastki w Europie po latach nieobecności, a Red Bull zadebiutowania w niej.

6. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA E:

21:00, Chelsea FC - Dinamo Zagrzeb  21:00, AC Milan - Red Bull Salzburg

Tabela grupy E:

GRUPA F:

18:45, Real Madryt - Celtic Glasgow  18:45, Szachtar Donieck - RB Lipsk

Tabela grupy F:

GRUPA G:

21:00, Manchester City - Sevilla FC  21:00, FC Kopenhaga - Borussia Dortmund

Tabela grupy G:

GRUPA H:

21:00, Juventus FC - Paris Saint-Germain  21:00, Maccabi Hajfa - Benfica Lizbona

Tabela grupy H:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale