Niedawno "The Telegraph" informowało, że Mauricio Pochettino może być głównym kandydatem do zastąpienia Stevena Gerrarda w Aston Vilii. Grunt pod nogami Anglika jest bowiem coraz bardziej kruchy, stąd też najbliższe dwa mecze mają zadecydować o jego przyszłości w szeregach "Lwów".
Jednak wizja Argentyńczyka prowadzącego zespół z Villa Park nie do końca może się ziścić. Jak podaje "Football Insider", 50-latek nie jest zbytnio chętny do objęcia tej ekipy, ponieważ nie przypada mu ona do gustu.
Zespół Matty'ego Casha oraz Jana Bednarka cały czas musi walczyć o utrzymanie w Premier League. Aktualnie "Lwy" umiejscowiły się na bezpiecznej 16. pozycji w tabeli, jednak zaledwie punkt dzieli ich od strefy spadkowej.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski już żałuje przejścia do Barcelony? "Tu nie mam wątpliwości!"
Podopieczni Gerrarda wygrali dotychczas zaledwie dwa spotkania. W ostatnich pięciu meczach odnotowali jedno zwycięstwo, porażkę i aż trzy remisy. Najbardziej rozczarowali oni podczas rywalizacji ze słabym w tym sezonie Nottingham Forest. Po ostatnim gwizdku sędziego, na tablicy wyników widniał rezultat 1:1.
Teraz przed piłkarzami Aston Villi pojedynek na wyjeździe z dwunastym w tabeli Fulham. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi 20 października o godzinie 20:30.
Zdecydowana reakcja Kloppa i władz Liverpoolu. Kroki prawne poczynione
Neymar dosadnie skomentował wyniki Złotej Piłki