Maciej Stolarczyk o wzmocnieniach Jagiellonii. "Cały czas sondujemy rynek transferowy"

Getty Images / Mikolaj Barbanell / Na zdjęciu: piłkarze Jagielloni Białystok
Getty Images / Mikolaj Barbanell / Na zdjęciu: piłkarze Jagielloni Białystok

- Cieszymy się, że po krótkim czasie możemy rozegrać kolejny mecz. Szanujemy naszego rywala, wiemy jak Wisła rozpoczęła sezon, ale my znamy swoją wartość. W piątek spodziewam się otwartego meczu - mówi trener "Jagi" przed meczem z Wisłą Płock.

W piątkowy wieczór Jagiellonię Białystok czeka kolejne starcie w Ekstraklasie. Tym razem poprzeczka będzie wisiała znacznie wyżej. Ostatnio rywalem "żółto-czerwonych" była Korona Kielce, a teraz będzie nim Wisła Płock. Trener "Jagi", Maciej Stolarczyk, na przedmeczowej konferencji prasowej scharakteryzował najbliższego przeciwnika.

- Wisła kreuje akcje poprzez wszystkie formacje, jest w tym bardzo konsekwentna. Do drużyny wraca Rafał Wolski, który wiele dla niej znaczy, tym bardziej czeka nas ciekawe starcie. Płocczanie bardzo efektownie weszli w rozgrywki, ale nasza liga jest nieobliczalna i trudno zawsze być faworytem i wygrywać - stwierdził szkoleniowiec.

- Jest to ciekawie budowany zespół, ale proces budowy trwa, zdarzają mu się słabsze momenty, które trener Stano stara się skorygować, a my zrobimy wszystko, aby je uwypuklić i wykorzystać - dodał Stolarczyk.

ZOBACZ WIDEO: Kto jest wygranym zgrupowania? "On w końcu czuł się mocny"

Trener białostockiego zespołu nie ukrywał zadowolenia z powodu, że jego zespół rozegra kolejny mecz po zaledwie pięciu dniach przerwy. - Cieszymy się, że po tak krótkim czasie możemy rozegrać kolejny mecz z rywalem, który dobrze rozpoczął sezon. Wisła jest usposobiona ofensywnie. Spotkają się drużyny, które strzeliły najwięcej goli w sezonie, dlatego liczę, że również w piątek zobaczymy sporo bramek - wspomniał 50-latek.

Opiekun "Jagi" odniósł się także do tego, że indywidualności obu zespołów okupują czołowe miejsca klasyfikacji kanadyjskiej. - Ciekawe, że obecnie w klasyfikacji kanadyjskiej czołowe pozycje zajmują zawodnicy Jagiellonii i Wisły. Oczywiście punkty zdobywa zespół, ale to indywidualności znajdują się na czele tej klasyfikacji. To może być ciekawostka, która zachęci kibiców do przyjścia na mecz - zauważył.

Pojawił się również temat nadchodzącego okna transferowego. - Cały czas sondujemy rynek transferowy. Mamy częste spotkania z dyrektorem sportowym, bywają one burzliwe, ponieważ dyskusje dotyczą realnych wzmocnień. Przygotowań nie robi się w trakcie okienka, ale podczas sezonu. Dyrektor sportowy ma swoje spostrzeżenia na ten temat. Wiemy, że nie stać nas na każdego, musimy być uważni i czujni - powiedział szkoleniowiec.

- Wszyscy, którzy uczestniczyli w starciu z Koroną są do naszej dyspozycji. Po pauzie kartkowej wraca Nene, więc mamy większe możliwości - zakończył.

Czytaj też:
PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 4:1 (galeria)
Kuriozalna sytuacja w Ekstraklasie. Co tam się wydarzyło?

Źródło artykułu: