Nowy kierunek Kepy. Podbije Serie A?

Getty Images / Ettore Griffoni/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Kepa Arrizabalaga
Getty Images / Ettore Griffoni/LiveMedia/NurPhoto / Na zdjęciu: Kepa Arrizabalaga

Wygląda na to, że wkrótce Kepa Arrizabalaga stanie między słupkami innej drużyny. Najnowsze doniesienia "AS" mówią o zupełnie nowym kierunku.

[tag=31277]

[/tag]Kepa Arrizabalaga na ten moment nie ma już co zbytnio szukać na Stamford Bridge. Jego pozycja w rywalizacji o bycie pierwszym bramkarzem zespołu stoi bardzo nisko i wygląda na to, że wkrótce opuści on Chelsea.

Jak donosi "AS", golkiper ma być bliski dołączenia na zasadzie wypożyczenia do SSC Napoli. Agenci 27-latka od tygodnia mieli być w codziennym kontakcie z władzami klubu z Neapolu, aby domknąć negocjacje jego przejście do "Azzurri". Obu stronom ma zależeć na szybkim sfinalizowaniu transakcji.

Hiszpan rzadko stał między słupkami w minionym sezonie. Rozegrał zaledwie cztery spotkania w Premier League, dwa w FA Cup, sześć w Carabou Cup oraz po jednym meczu w rozgrywkach Superpucharu Europy, Ligi Mistrzów i klubowych mistrzostw świata.

ZOBACZ WIDEO: 21-latek zszokował świat. Tylko bezradnie się przyglądali

Kepa do Chelsea dołączył w 2018 roku, przechodząc z Atleticu Bilbao. Zakup ten kosztował "The Blues" wówczas 80 mln euro, stąd też wysokie wymagania dot. jego występów.

Dla tego golkipera były to pierwsze przenosiny do zagranicznego klubu. Wcześniej grał jedynie w ojczyźnie. Reprezentował on barwy rodzimych "Rojiblancos", ale i także udał się na wypożyczenie do Realu Valladolid czy CD Basconii.

Napoli nowy sezon otworzy 15 sierpnia. Tego dnia podopieczni Luciano Spallettiego zmierzą się na wyjeździe z Hellasem Verona. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 18:30.

Barcelona chce się go pozbyć, ale jest problem. Piłkarz postawił warunek
Nietypowy plan Lecha Poznań. Mistrz Polski już w drodze na Islandię

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kepa w Napoli? Niech lepiej go nie biorą, chyba że chcą w każdym meczu oglądać babole Kepy