"Przebieraniec i tyle" - tak na Twitterze nazwał go Łukasz Gikiewicz, były napastnik m.in. Śląska Wrocław.
Już podczas sparingów można było mieć zastrzeżenia do postawy Artura Rudki w bramce mistrzów Polski.
W rewanżowym spotkaniu I rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam (porażka 1:5) ukraiński golkiper przyczynił się do zdobycia dwóch goli przez drużynę rywali. Przez większość meczu prezentował się niepewnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama
Nie ma co ukrywać, że to nie są najlepsze dni w karierze Artura Rudki, nowego bramkarza Lecha Poznań. Ukrainiec, który do Polski trafił z cypryjskiego Pafos, jest niemal przez wszystkich krytykowany.
Na Twitterze powstała nawet kompilacja jego nieudanych zagrań, gdy bronił barw cypryjskiego klubu. Do tego nagrania odniósł się wspomniany Gikiewicz, który w mocnych słowach wypowiedział się na jego temat.
"Przebieraniec i tyle. Dobrą pracę wykonał agent. Pod blokiem można znaleźć lepszego łapacza" - napisał napastnik. Pod jego wpisem pojawiło się sporo innych wpisów, na niektóre Gikiewicz postanowił odpowiedzieć.
Lech został brutalnie zweryfikowany w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, ale wciąż ma jeszcze szansę na grę w europejskich pucharach. 21 lipca wystąpi w II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji, a przeciwnikiem będzie Dinamo Batumi.
Przebieraniec i tyle. Dobra prace wykonał agentpod blokiem można znaleść lepszego łapacza
— Lukasz Gikiewicz (@gikiewiczlukasz) July 16, 2022
Zobacz też:
Kolejny transfer Paris Saint-Germain. Zaskakujące warunki umowy
Niespodziewany zwrot akcji ws. gwiazdora FC Barcelona. Piłkarz jednak zostanie?