Były talent z Bundesligi nie trafi do PKO Ekstraklasy. Znamy powody

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Ralf Treese / Na zdjęciu: Marc Stendera
Getty Images / Ralf Treese / Na zdjęciu: Marc Stendera
zdjęcie autora artykułu

To mogło być jedno z ciekawszych wydarzeń lata w PKO Ekstraklasie, jednak zdecydowały chłodne głowy. Marc Stendera nie zagra w Warcie Poznań, a trener Dawid Szulczek otwarcie mówi o powodach.

26-letni środkowy pomocnik ma na koncie aż 78 meczów w Bundeslidze, w której debiutował w wieku zaledwie 17 lat (w 2013 roku w barwach Eintrachtu Frankfurt).

Jego kariera zapowiadała się znakomicie, lecz potem pojawiły się poważne problemy zdrowotne. Marc Stendera leczył m. in. zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie. W efekcie latem 2020 roku przeniósł się do FC Ingolstadt, z którym występował na trzecim poziomie rozgrywkowym.

Tam się odbudował (2 gole i 8 asyst w edycji 2020/2021), ale po awansie do 2. Bundesligi stracił miejsce w składzie i musiał sobie szukać nowego pracodawcy. Latem do gry wkroczyła Warta. Piłkarz prowadził z nią rozmowy, które w pewnym momencie były na zaawansowanym etapie. Kontraktu jednak nie będzie.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dziennikarz WP ostro o decyzji Czesława Michniewicza. "Wszystko źle"

- Stendera do nas nie trafi. Miał złe wyniki testów medycznych, więc nie zdecydowaliśmy się na ten ruch - przyznał otwarcie trener zielonych Dawid Szulczek.

To oznacza, że temat definitywnie upadł i w najbliższym czasie poznaniacy skupią się na poszukiwaniu innych wzmocnień do środka pola. Trzeba tam wypełnić lukę, bowiem zakończyło się wypożyczenie Miguela Luisa z Rakowa Częstochowa.

Do tej pory Warta sprowadziła jednego nowego piłkarza. To Kamil Kościelny, który spędził minioną rundę w Puszczy Niepołomice. Ponadto na kolejny rok wypożyczono Miłosza Szczepańskiego z Lechii Gdańsk, a umowy z klubem przedłużyli Jakub Kiełb i Michał Kopczyński.

Czytaj także: Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki" Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Źródło artykułu: