Serge Gnabry oraz Robert Lewandowski są obecnie w identycznej sytuacji kontraktowej. Obaj piłkarze mają umowy obowiązujące jeszcze przez rok. Różnica jest jednak taka, że "Lewy" odejść nie może, z odejściem Gnabry'ego tak wielkiego problemu nie ma.
Hasan Salihamidzić nie jest tak twardy w przypadku negocjacji dot. pozostania Gnabry'ego. - Naprawdę chcemy go zatrzymać. Mam nadzieję, że wybierze Bayern - powiedział bośniacki dyrektor.
Chęci piłkarza to jedno, a klubu drugie. Dyrektor Bayernu Monachium jest jednak w stanie rozstać się z Gnabrym po dojściu do odpowiedniego porozumienia. - Jeśli zawodnik nie chce decydować się na nasz klub, możemy znaleźć rozwiązanie, które uszczęśliwi wszystkich - dodał Salihamidzić.
Gdy porównamy te słowa z narracją, jaka narzucona jest w sprawie kapitana reprezentacji Polski, to trzeba przyznać, że podejście jest zupełnie inne. Jasne, można uzasadnić to statusem, jaki mają obaj piłkarze. Jednak większe perspektywy na przyszłość daje 26-latek niż o siedem lat starszy Polak.
Gnabry w minionych rozgrywkach wystąpił w 45 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić 17 goli oraz zanotować 10 asyst. Te liczby ustawiają go na trzecim miejscu w klasyfikacji udziałów przy golach strzelonych przez Bayern Monachium. Obecnie wyceniany jest na kwotę 65 mln euro.
Zobacz też:
Media: jest decyzja ws. Piątka
Były piłkarz Bayernu ws. Roberta Lewandowskiego. "Nie ma takiego zawodnika"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowy talent w FC Barcelona!