"Jak można mówić takie rzeczy". Gorąco wokół Michniewicza

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

"Z szacunku do Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego takie komentarze najzwyczajniej nie przystoją selekcjonerowi" - pisze dla "Przeglądu Sportowego" Dariusz Dziekanowski. Jakie słowa Michniewicza tak wzburzyły byłego reprezentanta Polski?

[tag=7755]

Reprezentacja Polski[/tag] ma za sobą dwa mecze wyjazdowe w Lidze Narodów UEFA z bardzo mocnymi rywalami. Najpierw Biało-Czerwoni przegrali sromotnie z Belgią 1:6, by kilka dni później - bez największych gwiazd w składzie - nieoczekiwanie zremisować z Holandią 2:2.

W swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Dariusz Dziekanowski wrócił jeszcze pamięcią do klęski z Belgią, a przede wszystkim zwrócił uwagę na słowa selekcjonera Czesława Michniewicza.

"Po przegranym meczu z Belgią selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz tłumaczył się przed dziennikarzami z katastrofalnego wyniku mówiąc, że może gdyby piłkarze wykopywali piłkę na auty rezultat byłby inny, korzystniejszy dla nas. Mam nadzieję, że był to żart, aczkolwiek niezbyt wysokich lotów" - napisał były reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: Bayern rozmawia z Mane grając nazwiskiem Lewandowskiego. Ujawniamy kulisy!

"Jak można mówić takie rzeczy, mając w składzie najlepszego piłkarza świata i kilku zawodników, którzy grają w solidnych europejskich klubach? Nawet z szacunku do Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego takie komentarze najzwyczajniej nie przystoją selekcjonerowi" - dodał na łamach "Przeglądu Sportowego".

Dziekanowskiemu - podobnie jak Bońkowi (więcej TUTAJ) - nie podoba się także zbyt duża liczba piłkarzy, powołana na zgrupowanie i czerwcowe mecze reprezentacji Polski. Michniewicz wysłał powołania aż 38 zawodnikom.

"Mam też nadzieję, że Czesław Michniewicz ma już pomysł, jak zawęzić kadrę i skupić się na pracy z tymi, którzy na powołanie do reprezentacji rzeczywiście zasługują. Nie uważam tego za właściwe, że mecze z tak wymagającym rywalami jak Belgia, Holandia czy nawet Walia traktuje się jako poligon doświadczalny przed jesiennymi meczami mistrzostw świata w Katarze" - podkreślił Dziekanowski.

Na koniec czerwcowego terminarza reprezentacja Polski zagra rewanż z Belgią w Lidze Narodów UEFA. Mecz odbędzie się we wtorek 14 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie. Początek o 20:45, a transmisja w TVP 1 i Polsat Sport Premium 1.

Czytaj także: Ładny gest Cristiano Ronaldo. Tak zareagował chłopiec

Źródło artykułu: