Thomas Tuchel przedstawił listę życzeń. Na niej dwóch reprezentantów Francji

PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Jak informują dziennikarze angielskiej telewizji Sky Sports, Thomas Tuchel miał wytypować dwóch reprezentantów Francji, jako wzmocnienia defensywy Chelsea.

Sytuacja Chelsea FC jest już jasna. Klub z Londynu został przejęty przez nowych właścicieli i może spokojnie działać na rynku transferowym. Jednym z priorytetów ma być wzmocnienie defensywy.

Z klubu odchodzą bowiem na pewno Antonio Ruediger oraz Andreas Christensen. W kolejce do opuszczenia Stamford Bridge jest także Cesar Azpilicueta. Wobec tego niezbędne będzie ich zastąpienie.

Według Thomasa Tuchela idealnymi piłkarzami, którzy mogą wejść w ich buty są Jules Kounde oraz Presnel Kimpembe. Transfer żadnego z nich nie będzie łatwym przedsięwzięciem, choć sprowadzenie piłkarza Sevilla FC wydaje się łatwiejsze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!

Wynika to z zapisów kontraktowych. Obrońca hiszpańskiego zespołu ma w swojej umowie zapisaną klauzulę wykupu. Fakt, jest ona wysoka (ok. 80 mln euro), ale daje możliwość swobodnego opuszczenia zespołu.

Wykupienie Kimpembe z Paris Saint-Germain z pewnością nie jest misją niemożliwą, ale na pewno zdecydowanie trudniejszą. Wszyscy doskonale wiedzą, że posiadanie kontraktu z klubem z Paryża jest jak życie w złotej, ale jednak klatce. W historii były już przypadki, gdy nie udało się wyciągnąć piłkarza z ekipy "Les Parisiens" pomimo iż ten publicznie deklarował chęć odejścia.

Obaj obrońcy łącznie przez portal transfermarkt.de wyceniani są na 100 mln euro. Droższy jest Kounde, którego wartość szacowana jest na 60 mln euro. Kupienie któregokolwiek z nich będzie dużym sukcesem Chelsea.

Zobacz też: 
Kolejny spadek wartości Lewandowskiego
Grupowi rywale Polski z problemami w sparingu

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kimpembe ok, ale Kounde do Chelsea? Drugi z Francuzów mnie się jakoś nie widzi w The Blues